Byłem na spacerze pod miastem. Załamka. Śmieci domowe, śmieci budowlane, rozebrane resztki aut, opony i inne. Czuję dysonans słuchając o elektromobilności, o fotowoltaice, pompach ciepła, farmach wiatrowych etc. choćby gówna po psie nie dajemy rady posprzątać. (Sprzątającym bardzo dziękuję z tego miejsca). Stojąc po kolana w błocie kontestujemy brud na policzku. Taka tradycja.
- Strona główna
- Energetyka
- Paradoks ekologii czyli taka tradycja.
Powiązane
Fotowoltaika na antenach? W Szwajcarii to działa
1 godzina temu
Blackout w Czechach. Nikt nie wie, czemu zabrakło prądu
6 godzin temu
Polecane
W pułapce programu Czyste Powietrze. Muszą oddać krocie
3 godzin temu
Poważny wypadek w Mississaudze. Ranne dzieci i kobieta
6 godzin temu
W Poznaniu ktoś ukradł koziołka
10 godzin temu