Państwo to nie reality show

7 godzin temu
Jacek Kurski znów krzyczy. Krzyczy głośno, nerwowo, z pretensją — jak człowiek, który zgubił pilot do telewizora, ale wciąż wierzy, iż wystarczy podnieść głos, żeby zmienić program. Tyle iż polityka to nie studio, a Polska to nie plan zdjęciowy.Bo Kurski nie jest politykiem od państwa. Jest politykiem od przekazu. I to w najgorszym, najbardziej zużytym [...]
Idź do oryginalnego materiału