Coraz częściej łapię się na bardzo brzydkiej czynności. Podsłuchuję! Podsłuchuję domowników, klientów odwiedzanych „galerii” i sklepików, chorych współobywateli czekających w kolejce do lekarza. Zaostrzam słabnący, sklerotyczny słuch, jak słyszę słowo „oni”. Bo „oni” za czasów mojej młodości, to byli wrogowie. Ale dzisiaj obejmuje się tym skrótem kandydatów do fotela i zaszczytnej funkcji prezydenta kraju. Finaliści...
Powiązane
Wicepremier: von der Leyen popełniła ogromny błąd
15 minut temu
Koniec posiłków w formule all inclusive w Turcji?!
1 godzina temu
Polecane
Będą wzmożone kontrole prędkości w długi sierpniowy weekend
1 godzina temu
VAT od aut nie zmieni się. UE wyraziła wstępną zgodę
1 godzina temu