Nowy rząd Donalda Tuska oficjalnie powołany

22 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/demokracja/news/nowy-rzad-donalda-tuska-oficjalnie-powolany/


Podczas wczorajszej uroczystości zaprzysiężenia nowych ministrów premier Donald Tusk powiedział, iż celem jego gabinetu jest praworządność, demokracja i silna pozycja Polski w Unii Europejskiej. Prezydent Andrzej Duda podkreślił natomiast znaczenie bezpieczeństwa narodowego „w bardzo twardo pojętym tego słowa znaczeniu”.

Na wniosek premiera Donalda Tuska ustępujący niedługo prezydent Andrzej Duda powołał część nowych i odwołał część poprzednich ministrów koalicyjnego rządu. Pierwsze posiedzenie rządu w zmienionym składzie odbędzie się już dziś (25 lipca).

Prezydent: Polska ma stabilny rząd, który będzie wykonywał swoje zadania

Podczas uroczystość zaprzysiężenia, która odbyła się w czwartek (24 lipca) w Pałacu Prezydenckim, Andrzej Duda zwrócił uwagę, iż wczorajsza uroczystość zaprzysiężenia odbywa się niezwłocznie po decyzji szefa rządu ws. obsady poszczególnych stanowisk ministerialnych po to, “by zachować ciągłość władzy państwowej”.

— W tym momencie kończą się wszelkie spekulacje i Polska ma stabilny, jednoznacznie określony rząd, który będzie wykonywał swoje zadania — oświadczył prezydent, który już szóstego sierpnia kończy swoją drugą kadencję.

Jego zdaniem „dzisiaj dla naszych rodaków kwestią fundamentalną jest bezpieczeństwo, w tym bardzo twardo pojętym tego słowa znaczeniu, (…) to, żeby Polska była stabilna, żeby była rządzona, żeby był porządek”.

Duda zwrócił przy tym uwagę na zadania polskiego rządu w dziedzinie bezpieczeństwa i to zarówno w wymiarze militarnym, na który składa się modernizacja polskiej armii, czy obrona granic, ale także w wymiarze życiowym, czyli — wyliczał prezydent — dostępu do służby zdrowia, placówek oświaty dla dzieci, stabilnej sytuacji na rynku pracy i rozwoju gospodarczego kraju.

— Jako odchodzący Prezydent Rzeczypospolitej proszę, abyście Państwo o tym pamiętali. (…) Wręczając dzisiaj te nominacje i życząc Państwu powodzenia w realizacji tej misji, z tym właśnie Państwa zostawiam — zakończył swoje wystąpienie Andrzej Duda.

Premier: Rekonstrukcja rządu „nie jest zabiegiem reklamowym”

— Każdego dnia od nowa zaczyna się to, co jest służbą Ojczyźnie, i to, co jest walką o podstawowe wartości, na których nasza Ojczyzna jest ufundowana i które tak często są gwałcone przez ludzi złej woli. Bardzo głęboko w to wierzę, iż ci, którzy dzisiaj odchodzą z rządu, i ci, którzy przychodzą do rządu, będą dalej wspólnie pracowali na rzecz tej lepszej, bezpiecznej rzeczywistości, silnej Polski, bezpiecznego kraju — powiedział premier Donald Tusk.

Premier podziękował także odchodzącym ministrom, zwłaszcza Adamowi Bodnarowi (minister sprawiedliwości, prokurator generalny) i Izabeli Leszczynie (ministra zdrowia) za efekty ich pracy i przypomniał, iż nowy rząd czeka kontynuacja najważniejszej misji, jaką jest służba Ojczyźnie i poprawa życia Polaków.

— Wszystkim za to dziękuję, iż dzisiaj płace rosną szybciej niż ceny. Że udało się poskromić małe piekło dnia codziennego, czyli drożyznę, jaka szalała, zanim objęliście urzędy w grudniu 2023 roku — oświadczył premier. Zapewnił także, iż obecna rekonstrukcja rządu „nie jest zabiegiem reklamowym”.

Bodnar podjął się najtrudniejszego zadania

Dziękując natomiast ministrowi Adamowi Bodnarowi szef rządu podkreślił, iż podjął się on najtrudniejszego wyzwania.

— Te słowa nabierają szczególnego znaczenia dokładnie w tym miejscu i w obecności pana prezydenta. Przywrócenie praworządności, fundamentów państwa prawa, to przez cały czas wyzwanie, które stoi przed nami, ale wysiłek, energia, dobra wola i delikatność, poszanowanie konstytucji, to było to, czym imponował Adam Bodnar — mówił Tusk, nawiązując do krytyki, jaką prezydent skierował pod adresem ministra Bodnara.

Pod koniec czerwca w Sewilli prezydent powiedział bowiem, iż „coś się dzieje niedobrego z intelektem, z głową ministra sprawiedliwości, prokuratora generalnego, który z jednej strony twierdzi, iż nie uznaje Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego, a z drugiej strony wysyła do niej prokuratorów”.

Natomiast minister Leszczynę premier pochwalił zwłaszcza za wdrożenie programu in vitro (a było to jednym z przedwyborczych zobowiązań), w wyniku czego, jak stwierdził, szpitale stały się bezpieczniejsze dla kobiet.

— Dzięki bezpośredniemu zaangażowaniu pani minister, dzięki procedurze in vitro, kwestionowanej przez wielu, mamy i będziemy mieli tysiące urodzonych dzieci, tysiące szczęśliwych polskich rodzin. (…) Nie może być nic bardziej imponującego niż praca, która daje takie w efekcie życie nowych ludzi — stwierdził Donald Tusk.

Idź do oryginalnego materiału