Nowe kłopoty Ziobry. Prokuratura wszczęła śledztwo

1 dzień temu
Toruńska prokuratura wszczęła śledztwo w związku z wywiadem byłego ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Zachodzi podejrzenie, iż Ziobro kierował pod adresem jednej z sędzi groźby karalne. Na antenie Radia Maryja mówił, iż jeżeli ona ukarze go aresztem, to on wyrzuci ją z pracy, a następnie pozbawi wszelkich przywilejów.


Zawiadomienie o możliwym przekroczeniu prawa przez Zbigniewa Ziobrę złożyło Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia". Toruńska prokuratura postanowiła zająć się sprawą.

Komu i czemu miał grozić Ziobro?


W sprawie chodzi o podejrzenie, iż Zbigniew Ziobro mógł kierować groźby wobec sędzi Anny Ptaszek. To ona decydowała m.in. o zatrzymaniu i doprowadzeniu polityka przed oblicze sejmowej komisji ds. Pegasusa oraz nałożyła na niego grzywnę za niestawiennictwo przed nią.

A Ziobro mocno swobodnie te decyzje komentował, m.in. na antenie Radia Maryja. Miał tam mówić, co zrobi z tą sędzią, gdy ponownie dojdzie do władzy. W katalogu wymienionych przez niego kar było wyrzucenie z zawodu i pozbawienie wszelkich przywilejów sędziego.

"Groźba ta wzbudziła u pokrzywdzonej sędzi uzasadnioną obawę, iż zostanie spełniona" – informuje prokuratura. Śledztwo toczy się na razie "w sprawie", a nie przeciwko komuś. Ziobro nie ma statusu podejrzanego, ale "podejrzewanego" o popełnienie przestępstwa.

Dodajmy, iż w sieci rozlała się też fala hejtu na sędzię Ptaszek.

Idź do oryginalnego materiału