Droga do tego rozwiązania była wyboista. Pomysł w końcu przeszedł, ale nie bez kontrowersji. Na sesji rady miasta zapanował chaos, a prezydent Rafał Trzaskowski ostatecznie wycofał się z pierwotnego projektu obejmującego całe miasto. Napięta atmosfera doprowadziła choćby do rezygnacji wiceprezydenta Jacka Wiśnickiego, który nie zgadzał się z polityką radnych KO w tej sprawie.
Gdzie w Warszawie obowiązuje nocna prohibicja? Te dzielnice poszły na pierwszy ogień
Od 1 listopada na nocne zakupy alkoholowe nie ma co liczyć w dwóch, jak to określił ratusz, kluczowych dzielnicach: Śródmieściu i Pradze-Północ.
W oficjalnym komunikacie Urzędu Miasta czytamy, iż nowe przepisy oznaczają, iż "od godziny 22:00 do 6:00 rano w sklepach, na stacjach benzynowych i stoiskach detalicznych w lokalach gastronomicznych nie będzie można kupić alkoholu".
To nie oznacza, iż miasto będzie całkowicie trzeźwe. Ratusz uspokaja, iż "Zakaz nie obejmie lokali gastronomicznych. Bary, puby i restauracje będą mogły przez cały czas sprzedawać napoje alkoholowe do spożycia na miejscu w dotychczasowych godzinach otwarcia".
Surowa kara za złamanie zakazu. Czy sklepy w Warszawie upadną?
Przedsiębiorcy, którzy spróbują obejść prawo, muszą liczyć się z poważnymi konsekwencjami. Urzędnicy ostrzegają, iż kontrole będzie prowadzić Policja i Straż Miejska, a "przedsiębiorcy łamiący zakaz muszą liczyć się z cofnięciem zezwolenia na sprzedaż alkoholu".
Miasto zapowiada "zero taryfy ulgowej" dla próbujących obejść przepisy. Czy to nie wykończy lokalnych sklepikarzy? Władze miasta przekonują, iż uchwała "nie jest wymierzona w przedsiębiorców, tylko w nocne zakłócenia i chuligaństwo".
Podobne rozwiązania sprawdziły się w innych miastach. Na przykład w Krakowie po pół roku od wprowadzenia tam zakazu (od północy do 5:30) policja zanotowała spadek interwencji w tych godzinach aż o... 47,25 proc. (dane lipiec-grudzień 2023), czyli niemal o połowę. Spadła też liczba interwencji straży miejskiej i liczba osób trafiających do izby wytrzeźwień.
Kiedy zakaz sprzedaży alkoholu w całej Warszawie? Możliwe, iż na wakacje 2026
Pilotaż w Śródmieściu i na Pradze-Północ to, jak zapowiada ratusz, "dopiero pierwszy krok". Miasto chce zebrać dane i doświadczenia z tych "bardzo trudnych rejonów", ocenić skuteczność i ewentualnie wprowadzić korekty. Co z resztą dzielnic?
"Na wiosnę 2026 r. zostanie przedstawiony Radzie m.st. Warszawy projekt uchwały obejmującej pozostałą część miasta". jeżeli radni przyjmą dokument, zakaz ma wejść w życie w całej stolicy najpóźniej od 1 czerwca 2026 r.

7 godzin temu











