"Niewybaczalna zdrada". Donald Trump w klinczu. Izrael z niego zakpił. "To, co teraz zrobi, może zadecydować o jego prezydenturze"

20 godzin temu
Zdjęcie: Donald Trump w Waszyngtonie, 12 czerwca 2025 r.


Donald Trump startował w wyborach prezydenckich z obietnicą zakończenia wojen na świecie. Przez czwartkowy atak na cele nuklearne Iranu Izrael podeptał jednak jego plany — i postawił go w wyjątkowo niekorzystnej sytuacji. Prezydenta USA ma dwa wyjścia i oba są równie złe — albo pozostawić Izrael samemu sobie, albo dołączyć do niego w walce z Iranem. To pierwsze może wywołać złość sojusznika. To drugie już rozpala jego sojuszników z ruchu MAGA, dzięki którym wygrał prezydenturę.
Idź do oryginalnego materiału