Niemcy: AfD uznana za organizację ekstremistyczną

13 godzin temu
Zdjęcie: fot. JENS SCHLUETER/AFP/Getty Images


Niemiecki kontrwywiad (BfV) zaklasyfikował w piątek prawicowo-populistyczną partię Alternatywa dla Niemiec (AfD) jako organizację ekstremistyczną, która zagraża demokracji.


Potwierdziło się podejrzenie, iż AfD działa przeciwko wolnościowemu, demokratycznemu porządkowi państwa - oświadczył Urząd Ochrony Konstytucji, cytowany przez agencję dpa.

BfV podjął decyzję na podstawie wewnętrznej ekspertyzy liczącej ok. 1,1 tys. stron. W dokumencie podkreślono, iż ocena AfD bazuje przede wszystkim na dominującym w tej partii rozumieniu narodu, które opiera się nie na obywatelstwie, a przede wszystkim na pochodzeniu.

"Niemcy drugiej kategorii"

Urząd podkreślił, iż dominująca w partii koncepcja oparta na kategoriach etnicznych „ma na celu wykluczenie niektórych grup ludności z równoprawnego udziału w społeczeństwie i traktowanie ich w sposób naruszający konstytucję, a przez to nadanie im prawnie podrzędnego statusu”.

Wypowiedzi i poglądy AfD oraz jej wiodących przedstawicieli naruszają zasadę poszanowania godności ludzkiej - oświadczyli wiceszefowie BfV, Sinan Selen i Silke Willems.

Ministra spraw wewnętrznych Nancy Faeser oznajmiła w oświadczeniu, iż „AfD reprezentuje rozumienie narodu, które dyskryminuje całe grupy ludności i traktuje obywateli z doświadczeniem migracji jako Niemców drugiej kategorii”. Jak zaznaczyła, ta "idea etniczna" wyraża się w „rasistowskich wypowiedziach, zwłaszcza pod adresem imigrantów i muzułmanów”.

Zapewniła przy tym, iż "nie było żadnych politycznych nacisków" w sprawie ekspertyzy sporządzonej przez BfV.

Co oznacza ta decyzja?

Deputowany landtagu Badenii-Wirtembergii z AFD Anton Baron określił nową klasyfikację swojego ugrupowania jako "politycznie wątpliwą". "Smutno jest obserwować stan demokracji w naszym kraju, gdy stare partie używają najbardziej wątpliwych politycznie metod wobec najsilniejszego ugrupowania opozycji" - powiedział.

Zaklasyfikowanie AfD jako organizacji ekstremistycznej umożliwi władzom stosowanie niejawnych metod monitorowania działalności tego ugrupowania, które w lutowych wyborach parlamentarnych zajęło drugie miejsce.

Stygmat wiążący się z nadaniem takiego statusu oraz wynikające z niego ograniczenia w zajmowaniu posad w służbie publicznej sprawią, iż AfD będzie też trudniej przyciągać nowych członków - zauważył Reuters.

Wcześniej za ekstremistyczną uznano młodzieżówkę AfD oraz jej struktury w trzech landach: Turyngii, Saksonii i Saksonii-Anhalcie.

Klasyfikacja AfD jako podmiotu ekstremistycznego nie oznacza delegalizacji ugrupowania. Zdecydować może o niej tylko Trybunał Konstytucyjny na wniosek jednej z dwóch izb parlamentu (Bundestagu lub Bundesratu) lub rządu.

Ustępujący kanclerz Olaf Scholz z socjaldemokratycznej SPD podkreślił, iż BfV bardzo wyczerpująco umotywowała swoją decyzję. Dodał, iż nie należy śpieszyć się z ewentualną procedurą delegalizacyjną.

PAP

Idź do oryginalnego materiału