„Nie traktujcie nas jak podwórko sąsiada”. Wójt Kłodawy przypomina Gorzowowi o granicach

4 godzin temu
„To spowodowało zamieszanie i niepokoje”


Na antenie Radia Gorzów wójt gminy Kłodawa odniosła się do styczniowych doniesień o planach władz miasta dotyczących poszerzenia granic Gorzowa kosztem terenów sąsiednich gmin, w tym Kłodawy.


– To troszeczkę spowodowało zamieszanie. Mam nadzieję, iż przycichło na zawsze – powiedziała Anna Mołodciak.


Jak podkreśliła, największe napięcia wywołał sposób, w jaki pojawiły się informacje o działaniach Gorzowa. – Zamieszanie wywołało to i niepokoje mieszkańców, iż nie rozmawiano z nimi, a tu nagle ta informacja – dodała.


Nie będzie wstrzymywania inwestycji


Wójt przyznała, iż w części samorządów pojawiły się głosy, by ograniczyć inwestycje na terenach, które Gorzów mógłby chcieć w przyszłości włączyć w swoje granice. Mimo to gmina Kłodawa nie zamierza rezygnować z rozwoju.


– Nie poprzestajemy, bo myślę, iż wszędzie każdy mieszkaniec jest dla nas istotny i każdy mieszkaniec oczekuje tych zadań – zaznaczyła Mołodciak.


Jej słowa wskazują, iż mimo wcześniejszego kryzysu zaufania, Kłodawa nie zamierza działać na zasadzie odwetu czy powstrzymywania rozwoju lokalnych miejscowości.


„Najpierw ktoś rozmawia z nami”


Wójt jasno wyraziła oczekiwania wobec władz Gorzowa w razie ewentualnych przyszłych planów dotyczących granic.


– Mamy nadzieję, iż kolejne pomysły, o ile by się pojawiły, to najpierw ktoś rozmawia z nami, a nie traktuje jak zajmowanie podwórka sąsiada – powiedziała na zakończenie wątku.


To nie pierwszy raz, gdy władze gminy wyrażają publicznie niezadowolenie z działań Gorzowa w tej sprawie. W lutym, tuż po ujawnieniu informacji o rozmowach w MSWiA na temat zmiany granic, Rada Gminy Kłodawa przyjęła jednogłośne stanowisko sprzeciwiające się takim działaniom. W dokumencie podkreślono, iż gmina nie została poinformowana o planach miasta i iż tego typu decyzje powinny być podejmowane w porozumieniu z mieszkańcami.


Do dziś ze strony władz Gorzowa nie padło oficjalne stanowisko w odpowiedzi na sprzeciw gminy Kłodawa.
Idź do oryginalnego materiału