Jeśli miałbym opisać uczucie, jakie towarzyszyło mi przy czytaniu o aferze Radosława Sikorskiego i jego wyjaśnieniach, to chyba najbardziej opisałbym je jako poczucie zażenowania. Zażenowania, iż ktoś o takich ambicjach i majątku jak Sikorski, poszedł do roboty dla Emiratów Arabskich. I zażenowania, jak dziś to tłumaczy. Roboty polegającej na zasiadaniu, w zamian za 100 tysięcy...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nie brońcie Sikorskiego
Powiązane
Wakacje z pouczeniem od inspektorów
23 minut temu
Ewakuacja w stolicy Alaski. Juneau zagrożone powodzią
25 minut temu
Polecane
Bird & Bird doradzała Bankowi Pocztowemu S.A.
30 minut temu
KLBF Kycia Legal doradzała Bank Pekao S.A.
34 minut temu
Służba Więzienna kolejny raz poniżona za rządów Tuska
35 minut temu