Toksyczne poczucie winy, wstyd, niechęć do własnej seksualności, nerwice – do tego, według lewicy, ma prowadzić chrześcijaństwo. Prawdą jest, iż niektóre osoby właśnie tak przeżywają swoją wiarę. Jednakże recepty podawane przez antyklerykałów nie uleczą choroby. Rozwiązaniem jest przepracowanie emocjonalnego elementu religijności, a nie jego odrzucenie. Chrześcijaństwo jako religia wroga życiu? „Zróbcie eksperyment i wyobraźcie sobie […]