Naukowa i Akademicka Sieć Komputerowa po informacji PAP zgłosiła do Mety dezinformacyjne reklamy, będące formą oszustwa. Przedstawiały one rzekome aresztowanie jednego z kandydatów na prezydenta – Grzegorza Brauna – i odsyłały do stron, które imitowały wyglądem jeden z polskich portali informacyjnych.

PAP zgłosiła we wtorek NASK kampanie reklamowe realizowane na Facebooku z użyciem wizerunku jednego z kandydatów na prezydenta, startującego w I turze wyborów. Były to posty sponsorowane, które odsyłały do artykułów stylizowanych na treści zamieszczane w jednym ze znanych polskich portali internetowych. Z treści wynikało, iż poseł do europarlamentu, kandydat na prezydenta Grzegorz Braun został aresztowany.
„Stałym monitoringiem analityków NASK objętych jest ponad 3 000 domen i profili/kont. W szczególności X, Facebook, Instagram, Threads, TikTok, YouTube, LinkedIn, Bluesky, Wykop, Telegram. Przywołany przez Pana przykład to oszustwo (scam). Wcześniej wykryliśmy podobne przypadki – wykorzystujące wizerunek m.in. Sławomira Mentzena, Wojciecha Cejrowskiego czy Rafała Brzoski” – odpowiedział w piątek dziennikarzowi PAP Jacek Dziura, dyrektor pionu Mediów i Komunikacji NASK.
Dodał, iż reklamy i profile wskazane w informacji od PAP zostały przez NASK zgłoszone do Mety w środę. „Wcześniej nie wykryliśmy dokładnie tych zgłoszonych linków. Oprócz samych reklam i kont przekazanych do moderacji Mety 21 maja do CERT Polska zgłoszone zostały także witryny internetowe, do których przekierowywały linki zawarte we wskazanych reklamach” – dodał Dziura.
Podkreślił, iż w maju NASK zgłosił do Mety dwa inne profile, które publikowały reklamy na temat Brauna. „Z kolei już 5 maja Ośrodek Analizy Dezinformacji przesłał do CERT Polska zgłoszenie na temat innych domen publikujących fałszywe informacje, o podobnym charakterze, dotyczące Grzegorza Brauna. Kolejne takie zgłoszenie dotyczące fałszywej domeny przekazaliśmy do CERT Polska 16 maja” – wyjaśnił.
Analiza przeprowadzona 21 maja – po informacjach od PAP – pozwoliła NASK na wykrycie kolejnego konta w serwisie Meta, które publikowało „oszukańcze reklamy”. Zostały one zgłoszone do platformy.
„Tego typu materiały w mediach społecznościowych na temat Grzegorza Brauna wykorzystują jego obecną popularność oraz clickbaitowe treści, by skłonić użytkowników do kliknięcia w link wiodący do podejrzanej domeny, co może umożliwić dokonanie oszustwa mającego na celu wyłudzenie danych lub środków” – wskazał przedstawiciel NASK.
Wyjaśnił, iż eksperci po zaobserwowaniu fałszywych lub wprowadzających w błąd (oszukujących) treści zgłaszają je do platform dzięki dedykowanego kanału Point of Contact. „Ostateczne usunięcie fałszywej treści zależy od decyzji platformy – po odrzuceniu wniosku analitycy mogą się od niej odwołać, co też każdorazowo robią” – wskazał Dziura.
W okresie od 1 stycznia do 30 kwietnia – jak przekazał NASK – tylko 49 proc. zgłoszonych przypadków dezinformacji zostało zablokowanych lub poddanych moderacji, zaś pozostałe 51 proc. przypadków nie spotkało się z żadną reakcją zespołów moderujących lub jest przez cały czas w trakcie obsługi.
„Monitoring działa trzytorowo. Z jednej strony jest to bieżąca praca analityków, z drugiej obserwowanie zmian w otwartych narzędziach, takich jak biblioteka reklam META, z trzeciej zaś analiza zgłoszeń robionych dzięki strony bezpiecznewybory.pl oraz za pośrednictwem adresu mailowego [email protected] Monitoring obejmował zarówno okres przedwyborczy, ciszę wyborczą, jak i odbywa się i będzie się odbywał po wyborach” – podsumował przedstawiciel NASK.
PAP przekazała w ostatnich dniach NASK także informacje o kolejnych kontach działających na podobnej zasadzie. Oszukańcze reklamy dotyczyły w tym przypadku Rafała Trzaskowskiego i wykorzystywały jego wizerunek. Odnalezione kampanie przestały być aktywne.
Tomasz Więcławski/PAP