Na szczątkach drona, który spadł w okolicy Terespola, odkryto napisy cyrylicą – poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Lublinie prok. Agnieszka Kępka.
Miejsce, w którym spadł dron, to pole kukurydzy w odległości ok. 300 metrów od przejścia granicznego z Białorusią w Polatyczach w województwie lubelskim. Teren w dalszym ciągu jest objęty czynnościami przy udziale prokuratury oraz Żandarmerii Wojskowej. Na miejscu powstało wgłębienie oraz nadpalenie – zdaniem ekspertów powstało ono w wyniku zapalenia się paliwa w dronie. Sam obiekt nie był uzbrojony.
Według informacji prokuratury zabezpieczono 12 głównych części obiektu oraz więcej pomniejszych: – Są to w większości części ze styropianu – poinformowała rzeczniczka prokuratury.
Na policję zgłosiła się osoba, która miała słyszeć zdarzenie. Przesłuchano również funkcjonariuszy z Nadbużańskiego Oddziału Straży Granicznej. Śledczy próbują ustalić trajektorię lotu drona.