Mimo słabiej kampanii, nieudanych debat, wszystkich wizerunkowych problemów i ciągnącej się przez dwa tygodnie afery z kawalerką Karol Nawrocki zdobył w pierwszej turze 29,54 proc. głosów. Niecałe 1,5 proc. mniej niż obecne średnie sondażowe poparcie PiS i niecałe 2 proc. mniej niż poparcie pierwszego w wyścigu Rafała Trzaskowskiego - pisze dla Wirtualnej Polski Jakub Majmurek.