Dziś już jakoś się nie mówi, iż nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. Może dlatego, iż nie mówi się o nadgorliwości, tylko o głębokim zaangażowaniu w wypełnianie obowiązków. Tak zracjonalizowana nadgorliwość przestała być wredna, zamieniając się w pożądaną cnotę pracownika, a choćby w obowiązek wpisany nieformalnie w zakres wymaganych czynności. Nie jest dziś łatwo być pracownikiem urzędu publicznego, a tym bardziej funkcjonariuszem służb. Jeszcze...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Nadgorliwość gorsza niż faszyzm
Powiązane
Jest decyzja ws. ekstradycji Sebastiana M. do Polski
23 minut temu
Zacharowa uderza w Polskę. Mówi o warszawskim "reżimie"
25 minut temu
Polecane
Tak źle w NBA nie było od dawna. To już epidemia
16 minut temu
Psa nie udało się uratować, zarzuty dla właściciela
17 minut temu
Dzielnicowi zatrzymali poszukiwanego 33-latka
23 minut temu