Było niemal jak w czasie arabskiej wiosny. Aleja Habiba Burgiby w sercu Tunisu znów zapełniła się demonstrantami. Ale tym razem Tunezyjczycy nie maszerowali z flagami narodowymi. Wymachiwali barwami Palestyny, a niektórzy choćby żółto-zielonymi sztandarami Hezbollahu. Wtedy na bulwarze obalili dyktatora Ben Alego, teraz mają innego wroga – Izrael. Młodzi Tunezyjczycy nieśli zdjęcia nowych bohaterów – to Hasan Nasr Allah, zabity 27 września sekretarz generalny Hezbollahu; Isma’il Hanijja, zabity 31 lipca szef Biura Politycznego Hamasu, oraz jego sukcesor Jahja Sinwar zabity 16 października. Wykończył ich Izrael.
Nadchodzą mroczne czasy w Tunezji. Społeczeństwo nie ma złudzeń

- Strona główna
- Polityka światowa
- Nadchodzą mroczne czasy w Tunezji. Społeczeństwo nie ma złudzeń
Powiązane
Atak na Moskwę? Szokujące pytanie Trumpa do Zełenskiego
35 minut temu
Szokujące pytanie Trumpa do Zełenskiego. Czy to możliwe?
35 minut temu
"Trump jest przekonany, iż Rosja wygra"
46 minut temu
Trump: Jestem rozczarowany Putinem
58 minut temu
Trump rozmawiał z Zełenskim. Padło pytanie o atak na Moskwę
1 godzina temu
Powodzie w USA. Drogi i metro w Nowym Jorku pod wodą
1 godzina temu
Polecane
Policjanci pomogli mężczyźnie, który spadł z rusztowania
28 minut temu
Kraków. Aresztowano patostreamera
36 minut temu