Mieszkałam dwa lata na wsi. W drewnianym, letniskowym domu z żelazną kozą, gdzie jako podpałki używałam powieści „Pięćdziesiąt twarzy Greya” E.L. James. Gruba książka, ale za cienka jak na zimę tak śnieżną, iż nie dało się otworzyć drzwi wejściowych. Może zresztą i dobrze, jako, iż drzwi były pozbawione zamka… Wierzyłam, iż żaden gajowy nie urwie...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Na psa urok
Powiązane
Meister HB Ludwigsburg vor dem Aus - Finanzkollaps
39 minut temu
KFC groeit in Europa en Midden-Oosten, VS-verkopen dalen
39 minut temu
Polecane
[FILM] Mężczyzna zasłabł pod komendą. Pomogli policjanci
22 minut temu
Spadł na oczach świadków. Dramatyczna akcja ratunkowa
31 minut temu
Moskwa wściekła. Gutul skazana na siedem lat więzienia
47 minut temu
„Most do trzeźwości” – program zakładu karnego
54 minut temu
Bakterie w partii jaj. Sanepid apeluje do konsumentów
56 minut temu