20 godzin temu
Już w najbliższych dniach w całej Polsce usłyszany zostanie charakterystyczny dźwięk syren alarmowych. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji poinformowało, dlaczego zostaną one uruchomione oraz jak w tym czasie powinni zachować się mieszkańcy.
Fot. Shutterstock
1 sierpnia w całej Polsce zawyją syreny. MSWiA podaje szczegóły
Już w najbliższy piątek mieszkańcy wszystkich województw usłyszą dźwięk syren alarmowych. Choć zwykle sygnał ten kojarzy się z ostrzeżeniem przed zagrożeniem, tym razem jego celem będzie oddanie hołdu bohaterom Powstania Warszawskiego. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji wyjaśniło, kiedy dokładnie zostaną włączone syreny i jak należy się wówczas zachować.
Godzina „W” – upamiętnienie powstańców
Syreny rozlegną się 1 sierpnia o godzinie 17:00, dokładnie w 81. rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego. Wytyczne resortu mówią jasno – dźwięk alarmowy nie będzie ostrzeżeniem o zagrożeniu, ale formą uczczenia pamięci powstańców i cywilnych ofiar walk z 1944 roku.
Oprócz upamiętnienia, uruchomienie systemu posłuży jako ogólnokrajowy test syren ostrzegawczych. MSWiA apeluje, by zachować spokój i w razie wątpliwości śledzić komunikaty w mediach.
Jak rozpoznać sygnały alarmowe?
W normalnych warunkach syreny alarmowe informują o różnych rodzajach zagrożeń – od powodzi, przez skażenia, po ataki powietrzne. Każdy z tych sygnałów ma inny dźwięk i długość trwania. W przypadku rocznicy Powstania Warszawskiego usłyszymy modulowany, trzyminutowy sygnał, który będzie miał charakter symboliczny.
Uroczystości w całym kraju
Hasło tegorocznych obchodów brzmi „Dziel się pamięcią, bo zniknie”. Muzeum Powstania Warszawskiego organizuje szereg wydarzeń, w tym akcję „Wolność łączy”, w której harcerze i wolontariusze odwiedzą ponad 400 miejsc pamięci. 5 sierpnia w Warszawie odbędzie się także Marsz Pamięci, upamiętniający ofiary Rzezi Woli.
Syreny, które usłyszymy 1 sierpnia, mają przypomnieć o bohaterstwie powstańców i dramacie mieszkańców stolicy. W ciągu 63 dni walk zginęło około 200 tysięcy osób, głównie cywilów.
