Minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz poparła propozycję wprowadzenia podatku dla właścicieli posiadających więcej niż dwa mieszkania. Pomysł ten ma na celu ograniczenie spekulacji na rynku nieruchomości oraz uwolnienie kapitału, który mógłby zostać zainwestowany w inne sektory gospodarki.

Fot. Warszawa w Pigułce
Podatek ma dotyczyć niewielkiej części społeczeństwa
Według minister Pełczyńskiej-Nałęcz, proponowane rozwiązanie miałoby wpływ na bardzo wąską grupę obywateli – szacunkowo mniej niż 1 procent polskiego społeczeństwa. Głównym celem nowego podatku byłoby zniechęcenie do inwestycji w nieruchomości dokonywanych wyłącznie w celach spekulacyjnych.
Minister zwróciła uwagę na problem nadmiernej koncentracji kapitału w sektorze nieruchomości, podkreślając, iż znaczna część środków „siedzi w betonie”. Jej zdaniem, te zasoby mogłyby być efektywniej wykorzystane w innych obszarach gospodarki, takich jak finansowanie startupów czy innowacyjnych przedsięwzięć.
Rozwiązania prorodzinne w propozycji ministerstwa
Istotnym elementem przedstawionej koncepcji są rozwiązania uwzględniające sytuację rodzin z dziećmi. Według zapowiedzi minister, właściciele z co najmniej dwójką dzieci mogliby zostać wyłączeni z obowiązku podatkowego, jeżeli dodatkowe mieszkania przeznaczą dla swoich potomków.
Mechanizm ten zakładałby, iż „jedno mieszkanie przypadałoby na jedno dziecko”, a dopiero pozostałe nieruchomości podlegałyby nowemu opodatkowaniu. Takie podejście ma chronić rodziny, które gromadzą majątek z myślą o przyszłości swoich dzieci.
Minister wyraziła również sceptycyzm wobec wprowadzania w Polsce REIT-ów (Real Estate Investment Trust) – specjalnych funduszy inwestujących w nieruchomości. Pełczyńska-Nałęcz wskazała, iż doświadczenia z innych państw pokazują, iż takie instrumenty często prowadzą do wzrostu kosztów najmu i cen mieszkań.
W obecnych warunkach rynkowych w Polsce, wprowadzenie REIT-ów mogłoby, zdaniem minister, dodatkowo utrudnić dostępność lokali mieszkalnych dla przeciętnych obywateli.
Co dalej z propozycją?
Na ten moment brak szczegółowych informacji dotyczących planowanego harmonogramu prac nad nowym podatkiem czy jego konkretnej konstrukcji. Propozycja minister Pełczyńskiej-Nałęcz to raczej zarys kierunku, w którym mogą zmierzać prace legislacyjne, niż gotowy projekt ustawy.
Warto przypomnieć, iż pomysły dotyczące wprowadzenia różnych form podatku katastralnego pojawiały się w polskiej debacie publicznej wielokrotnie, zawsze budząc znaczące kontrowersje i obawy właścicieli nieruchomości. Dotychczas żadna propozycja tego typu nie doczekała się jednak pełnej implementacji.
Źródło: PAP