Miłosz Motyka miażdży weto Nawrockiego: „Nie ugniemy się”

1 tydzień temu
Zdjęcie: Miłosz Motyka miażdży weto Nawrockiego: „Nie ugniemy się”


Weto uzurpatora Karola Nawrockiego po raz kolejny staje się ciosem wymierzonym w polską gospodarkę. Tym razem blokada dotknęła najważniejsze dla przemysłu i przedsiębiorców przepisy ułatwiające rozwój odnawialnych źródeł energii. Minister energii Miłosz Motyka nie kryje oburzenia i jasno zapowiada: rząd nie odpuści. Polska musi być niezależna energetycznie i silna.

– „Zabawa w weto przez prezydenta nie jest ‘zabawą’ z rządem. Ona uderza w przedsiębiorców i przemysł ciężki – bo to oni czekali na rozwiązania, które ułatwiają budowę źródeł energii przy zakładach przemysłowych” – napisał Motyka w ostrym wpisie w mediach społecznościowych.

Polityk podkreśla, iż nie ma żadnych merytorycznych powodów, aby blokować podniesienie limitu mocy instalacji fotowoltaicznych do 500 kW (na własne potrzeby, poza siecią), rozszerzenie cable-poolingu o magazyny energii czy zwiększenie mocy instalacji OZE niewymagających koncesji aż do 5 MW. Wszystkie te rozwiązania miały uprościć życie przedsiębiorców i przyspieszyć zieloną transformację w Polsce.

– „Jako Ministerstwo Klimatu i Środowiska wspólnie z przedsiębiorcami pracujemy nad kolejnymi przepisami deregulacyjnymi. Przygotujemy je i jeszcze raz podniesiemy zablokowane przez Nawrockiego dobre rozwiązania. Nie ugniemy się w walce o pozytywne zmiany dla polskich firm” – dodał wiceszef resortu.

Słowa Motyki jasno pokazują, iż rząd nie zamierza wycofywać się z planów wsparcia zielonej energii dla przemysłu. Weto Nawrockiego to tylko kolejna przeszkoda, ale – jak zapewnia Motyka – przedsiębiorcy mogą liczyć na to, iż przepisy wrócą w nowej odsłonie.

A Nawrocki? Cóż, działa w interesie Rosji, nie Polski

Idź do oryginalnego materiału