Michał Kobosko zastanawia się ubieganiem się o stanowisko przewodniczącego Polski 2050. Poinformował o tym na naszej antenie sekretarz klubu tego ugrupowania Kamil Wnuk.
Byłby to kolejny polityk obok Pauliny Hennig-Kloski, Katarzyny Pełczyńskiej-Nałęcz, Joanny Muchy czy Ryszarda Petru który chciałby objąć przewodnictwo w tej partii.
Kto po Szymonie Hołowni?
Po tym jak Szymon Hołownia zapowiedział odejście z polskiej polityki, wskazywani są jego potencjalni następcy.
— Tu na pewno się zastanawia nasz jedyny europoseł Michał Kobosko. Na pewno panie, które spełnią funkcję ministrów, Paulina Hennig-Kloska czy Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Dużo też mówi o potencjalnym stracie w wyborach Joanna Mucha. Ja myślę, iż naturalnym kandydatem jest też Paweł Śliż, szef naszego klubu parlamentarnego — powiedział K. Wnuk.
Wybory w partii planowane na styczeń
Zdaniem Kamila Wnuka zainteresowanie objęcia funkcji jest ogromne, bo od tego zależy przyszłość Polski 2050.
— To jest to jednak interesujące stanowisko i daje możliwości, bo mamy w tej chwili kryzys, na podstawie tego kryzysu odbudowy naszego poparcia społecznego, odbudowy naszej partii, tak żebyśmy wrócili na trzecie miejsce tutaj wśród partii politycznych — dodaje.
Wewnętrzne wybory w Polsce 2050 mają się odbyć w styczniu.