1 dzień temu
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz odwiedzi dzisiaj Waszyngton. Podczas spotkania z amerykańskim prezydentem Donaldem Trumpem będzie rozmawiał między innymi o kwestiach gospodarczych i sytuacji na Ukrainie.
Donald Trump po powrocie do Białego Domu znacznie zaostrzył politykę handlową Stanów Zjednoczonych. Podwoił cła na import stali i aluminium — z 25 proc. do 50 proc. wartości towarów. Ma to na celu przeciwdziałanie domniemanym nierównowagom handlowym i wzmocnienie amerykańskiego przemysłu.
Minister gospodarki Niemiec, Katherina Reiche, podczas rozmów OECD we wtorek podkreśliła, iż „Europa musi jak najszybciej znaleźć wynegocjowane rozwiązania, ponieważ czas ucieka”.
Unia Europejska wyraziła „głębokie ubolewanie” z powodu działań Trumpa, zaznaczając, iż osłabiają one trwające negocjacje w sprawie rozwiązania sporu handlowego.
Niemiecki Związek Przemysłu Stalowego zaznaczył, iż Stany Zjednoczone są najważniejszym rynkiem zbytu dla europejskiego sektora stalowego. Natomiast przedstawiciele niemieckiego przemysłu aluminium ostrzegli wczoraj (4 czerwca), iż nowe cła zaszkodzą wszystkim stronom i wezwali do pilnego oraz konstruktywnego dialogu z administracją Trumpa.
Nowe opłaty wprowadzono w atmosferze rosnącego napięcia i niepewności w branży metalurgicznej.
Cele wizyty
Kanclerz Niemiec Friedrich Merz wyruszył wczoraj wieczorem do Waszyngtonu na swoją pierwszą oficjalną wizytę za Oceanem jako przywódca największej gospodarki Europy.
Dziś spotka się w Białym Domu z prezydentem Donaldem Trumpem. Rozmowy mają się skupić głównie na zakończeniu wojny w Ukrainie oraz na nowej polityce celnej republikańskiej administracji.
Po rozmowie w cztery oczy zaplanowano wspólną konferencję prasową w Gabinecie Owalnym, która budzi duże zainteresowanie — szczególnie ze względu na sposób, w jaki prezydent Trump wcześniej potraktował przywódców Ukrainy i RPA podczas ich wizyt.
Minister spraw zagranicznych Niemiec Johann Wadephul wezwał wczoraj do utrzymania bliskich relacji amerykańsko-niemieckich. Przypomniał o swojej niedawnej wizycie w Waszyngtonie, gdzie spotkał się z amerykańskim sekretarzem stanu Markiem Rubio.
— Rozmowy dały mi nadzieję, iż choćby w kwestiach spornych możliwe jest osiągnięcie porozumień opartych na wspólnym interesie obu stron — stwierdził szef niemieckiej dyplomacji podczas spotkania w Berlinie z byłymi uczestnikami programu stypendialnego im. Arthura F. Burnsa. Jego słowa cytuje agencja DPA.
Merzowi szczególnie zależy na porozumieniu z amerykańskim przywódcą, ponieważ przy nałożonych restrykcjach najbardziej cierpi niemiecka gospodarka, w tym znany na całym świecie przemysł motoryzacyjny. Znany z wybuchowego charakteru i interpretowania polityki jako biznesu Trump z pewnością łatwo nie odpuści negocjacji.
