Premier Włoch Giorgia Meloni spotkała się wczoraj w Rzymie z wiceprezydentem USA JD Vance’em oraz przewodniczącą Komisji Europejskiej Ursulą von der Leyen. Było to pierwsze oficjalne spotkanie na szczeblu przywódców USA i UE od czasu objęcia urzędu przez Donalda Trumpa.
– Mam nadzieję, iż dzisiejsze spotkanie będzie początkiem nowego otwarcia – powiedziała Giorgia Meloni w wystąpieniu dostępnym dla mediów. Określiła rozmowy jako krok w stronę odnowienia współpracy transatlantyckiej.
Rozmowy odbyły się przy okazji mszy inauguracyjnej pontyfikatu papieża Leona XIV na Placu św. Piotra i w cieniu narastających napięć handlowych między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi dotyczących ceł.
Po trójstronnym spotkaniu Meloni określiła w mediach społecznościowych rozmowy jako „konstruktywne” i stwierdziła, iż jest to „krok naprzód dla jedności Zachodu” , podkreślając rolę Włoch jako pomostu między UE a USA.
Wiceprezydent JD Vance przyznał rację Meloni. – Jedną z rzeczy, które premier Meloni zaoferowała – a na które prezydent (Donald Trump – red.) i ja z zadowoleniem przystaliśmy – było budowanie mostów między Europą a Stanami Zjednoczonymi – powiedział na początku spotkania.
Tematem dominującym w rozmowach były kwestie handlowe. Zarówno przedstawiciele USA, jak i UE wyrazili optymizm co do dalszych negocjacji.
– Wierzę, iż przeprowadzimy owocną rozmowę i, miejmy nadzieję, zapoczątkujemy długofalowe negocjacje handlowe korzystne dla obu stron – powiedział Vance. W podobnym tonie wypowiedziała się Ursula von der Leyen. – Łączy nas to, iż chcemy dobrej umowy dla obu stron – podkreśliła
Komisja Europejska zagroziła niedawno nałożeniem ceł na amerykańskich producentów samolotów, podczas gdy Trump określił Unię jako „zdesperowaną”, by zawrzeć umowę handlową.
Pomimo krótkiej rozmowy, która odbyła się przy okazji pogrzebu papieża Franciszka w zeszłym miesiącu, do formalnego spotkania między von der Leyen a Trumpem jeszcze nie doszło.