We wtorek w okolicy Wisełki doszło do nietypowego zdarzenia. Morze wyrzuciło na plażę ciało 15-metrowego walenia, które wcześniej zostało zatopione w Zatoce Pomorskiej. Znalezisko wywołało zaniepokojenie służb sanitarno-epidemiologicznych, które monitorują w tej chwili sytuację na pobliskich kąpieliskach bałtyckiego wybrzeża.
Skąd wieloryb na polskim wybrzeżu?
Polska Agencja Prasowa już 25 lipca informowała o fakcie przywleczenia martwego wieloryba przez tankowiec do portu w Świnoujściu. Waleń został najprawdopodobniej wbity w dziób statku i zsunął się z niego podczas manewrów.
Według Ewy Wieczorek, rzeczniczki Urzędu Morskiego w Szczecinie, ważące 12 ton ciało walenia już wówczas było w stanie rozkładu uniemożliwiającym przeprowadzenie badań genetycznych potrzebnych do ustalenia gatunku. Po ośmiu dniach przetransportowano je kilka mil w głąb morza i zatopiono ze specjalnym zakotwiczeniem, za zgodą Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Szczecinie.
Niestety, pod wpływem prądów morskich i wysokich fal na Bałtyku, martwy wieloryb ponownie wypłynął na powierzchnię i został wyrzucony na plażę w Wisełce, w obrębie chronionego pasu wybrzeża Wolińskiego Parku Narodowego.
Zamknięta plaża w Wisełce
Dyrekcja parku poinformowała, iż martwy wieloryb znajduje się w stanie bardzo zaawansowanego rozkładu. Ze względu na potencjalne zagrożenie epidemiologiczne teren wokół został ogrodzony, a wejście na odcinek plaży w Wisełce jest wzbronione. Obszar ten leży w granicach Wolińskiego Parku Narodowego, dlatego nie wyznaczono tu żadnych kąpielisk.
Mimo oczywistej sensacji, która przyciąga uwagę, władze parku apelują o respektowanie ogrodzenia i niezbliżanie się do martwego zwierzęcia. W całej okolicy roznosi się nieprzyjemny, intensywny, zapach typowy dla rozkładu ciała tak dużego ssaka. Sam w sobie nie stwarza on żadnego zagrożenia dla osób odwiedzających park. Pozostałe odcinki wybrzeża i szlaki parku pozostają otwarte.
Czy martwy wieloryb stanowi zagrożenie dla wody w Bałtyku?
Inspektorzy Powiatowej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej (PSSE) w Kamieniu Pomorskim pobrali próbki wody przy plaży w Wisełce. Próbki zostały przebadane pod kątem obecności bakterii kałowych zgodnie z przepisami obowiązującymi w takich sytuacjach, a wyniki mają być znane jeszcze dzisiaj.
Monitorowana jest również sytuacja na sąsiednich kąpieliskach. We wtorek w Dziwnowie i Dziwnowie Przymorze obowiązywał zakaz kąpieli, ale nie miał on nic wspólnego z rozkładającym się truchłem – w wodzie stwierdzono zakwity sinic. Aktualnie Serwis Kąpieliskowy GIS informuje, iż w najbliższych Wisełce kąpieliskach w Międzyzdrojach oraz Międzywodziu woda jest przydatna do kąpieli.
Co dalej z pechowym wielorybem?
Z informacji prasowej Wolińskiego Parku Narodowego wynika, iż w najbliższych dniach podjęta zostanie kolejna próba usunięcia szczątków walenia z plaży. Dyrekcja zapewnia, iż prace będą prowadzone w sposób minimalizujący negatywny wpływ na środowisko naturalne i cenne gatunki wolińskiego wybrzeża. Tym razem nie planuje się już zatopienia, ale utylizację szczątków zwierzęcia.
Według naukowców z University of California co roku na całym świecie ok. 20 tys. wielorybów ginie wskutek kolizji ze statkami. Większość ofiar stanowią większe walenie, takie jak humbaki czy płetwale, których trasy migracyjne przecinają się z głównymi szlakami morskimi. International Marine Mammal Project uważa, iż wielu z tych tragedii można by uniknąć dzięki zmniejszeniu prędkości rejsowych.