Kupowałeś w sieci? Możesz dostać wezwanie z urzędu skarbowego

5 godzin temu

Czasy, gdy zakupy przez Internet pozostawały niewidoczne dla fiskusa, definitywnie się skończyły. Coraz więcej Polaków odkrywa na własnej skórze, iż choćby jednorazowy zakup używanej rzeczy od prywatnej osoby może skutkować wezwaniem z urzędu skarbowego i koniecznością zapłaty dodatkowego podatku. Sytuacja ta dotyka nie tylko profesjonalnych handlarzy, ale także zwykłych obywateli, którzy po prostu chcieli kupić tańszy telefon, rower czy laptop.

Fot. Warszawa w Pigułce

Statystyki pokazują skalę problemu – trzy czwarte Polaków w ubiegłym roku dokonało zakupu z drugiej ręki, głównie przez popularne platformy internetowe. Rosnące ceny zmuszają coraz więcej osób do poszukiwania okazji w segmencie używanych przedmiotów, ale niewielu zdaje sobie sprawę z podatkowych konsekwencji takich decyzji. Problem polega na tym, iż obowiązek podatkowy spada nie na sprzedającego, ale na kupującego, co dla wielu stanowi kompletne zaskoczenie.

Kluczowa granica, o której warto pamiętać, to kwota tysiąca złotych. jeżeli wartość zakupionego przedmiotu przekracza tę sumę, kupujący automatycznie staje się zobowiązany do zapłaty podatku od czynności cywilnoprawnych w wysokości dwóch procent wartości transakcji. Oznacza to, iż przy zakupie używanego telefona za półtora tysiąca złotych, do podstawowej ceny trzeba doliczyć trzydzieści złotych podatku. W przypadku droższych przedmiotów, takich jak używany samochód czy sprzęt elektroniczny, kwoty mogą być znacznie wyższe.

Moment powstania obowiązku podatkowego to chwila zawarcia umowy sprzedaży, niezależnie od jej formy. Nie ma znaczenia, czy transakcja została udokumentowana pisemnie, czy zawarta jedynie ustnie podczas osobistego spotkania lub przez komunikator internetowy. Od tego momentu kupujący ma czternaście dni na złożenie odpowiedniej deklaracji i uregulowanie należności. Formularz PCC-3 można pobrać i złożyć elektronicznie przez system e-Urzędu Skarbowego, co znacznie ułatwia całą procedurę.

Rewolucję w podejściu fiskusa do transakcji internetowych przyniosła unijna dyrektywa DAC7, którą Polska wdrożyła w 2023 roku. Ten przepis zobowiązuje wszystkie większe platformy handlowe do przekazywania administracji skarbowej szczegółowych informacji o swoich użytkownikach i przeprowadzanych przez nich transakcjach. Dotyczy to nie tylko krajowych serwisów jak Allegro czy OLX, ale także międzynarodowych platform takich jak Vinted, Facebook Marketplace czy Airbnb.

Zakres przekazywanych danych jest bardzo szeroki i obejmuje podstawowe informacje osobowe użytkowników, ich adresy zamieszkania, numery identyfikacji podatkowej, a także szczegółowe zestawienia wartości sprzedaży i liczby przeprowadzonych transakcji. Te informacje trafiają bezpośrednio do systemu podatkowego, gdzie są analizowane pod kątem wykrywania potencjalnych uchybiań podatkowych. Co istotne, dane te mogą służyć nie tylko do kontroli sprzedających, ale także kupujących, szczególnie gdy system wykryje powtarzające się transakcje o wysokich wartościach.

Konsekwencje zaniedbania obowiązków podatkowych mogą być dotkliwe. Niezłożenie deklaracji lub nieterminowa wpłata podatku stanowi wykroczenie skarbowe, a w przypadku większych kwot może zostać zakwalifikowane jako przestępstwo. Urząd skarbowy ma prawo naliczyć odsetki za zwłokę oraz nałożyć grzywnę, której wysokość może znacznie przewyższać pierwotną kwotę podatku.

W obecnym roku kary finansowe zostały znacząco podwyższone i mogą wynosić od jednej dziesiątej do dwudziestokrotności płacy minimalnej. W praktyce oznacza to widełki od około czterystu sześćdziesięciu złotych do ponad dziewięćdziesięciu trzech tysięcy złotych. Ostateczna wysokość kary zależy od wielu czynników, w tym od tego, czy podatnik sam zgłosi się do urzędu z wyjaśnieniami, jak długie było opóźnienie w wypełnieniu obowiązków oraz czy działał z zamiarem uchylenia się od podatku.

Nie wszystkie transakcje podlegają jednak opodatkowaniu podatkiem od czynności cywilnoprawnych. Wyłączenia obejmują przede wszystkim zakupy od przedsiębiorców, gdy kupujący otrzymuje fakturę VAT, co oznacza, iż transakcja jest już opodatkowana w inny sposób. Podatek nie dotyczy także sprzedaży między najbliższymi członkami rodziny, czyli małżonkami, rodzicami, dziećmi, rodzeństwem, dziadkami i wnukami. Kolejnym przypadkiem zwolnienia są oczywiście wszystkie umowy o wartości nieprzekraczającej tysiąca złotych.

Ważne jest jednak, aby pamiętać o zasadzie łącznej wartości transakcji. jeżeli ktoś kupuje kilka przedmiotów jednocześnie od tej samej osoby, na przykład telefon wraz ze słuchawkami, etui i dodatkami, to do obliczenia progu podatkowego liczy się suma wszystkich elementów. Podobnie sytuacja wygląda, gdy sprzedający oferuje zestaw różnych przedmiotów w ramach jednej oferty – wtedy także obowiązuje zasada sumowania wartości.

Praktyka urzędów skarbowych w roku 2025 pokazuje, iż kontrole nie ograniczają się jedynie do osób prowadzących regularną działalność handlową w internecie. Coraz częściej wezwania otrzymują także osoby, które dokonały jednorazowego zakupu droższego przedmiotu. Systemy informatyczne fiskusa nie analizują intencji ani częstotliwości transakcji – jeżeli w danych pojawi się zakup o wartości przekraczającej tysiąc złotych między osobami fizycznymi, automatycznie może zostać wygenerowane pismo kontrolne.

Szczególnie narażone na kontrole są osoby kupujące popularne kategorie przedmiotów, takie jak elektronika użytkowa, rowery, sprzęt fotograficzny, instrumenty muzyczne czy narzędzia. Te kategorie produktów często przekraczają próg podatkowy, a jednocześnie są bardzo popularne na platformach internetowych. Dodatkowo ich wartość można łatwo zweryfikować, porównując z cenami rynkowymi lub katalogowymi.

Osoby planujące większe zakupy od osób prywatnych powinny zatem odpowiednio się przygotować. Przede wszystkim warto dokładnie sprawdzić wartość planowanej transakcji i upewnić się, czy przekracza ona próg tysiąca złotych. jeżeli tak, należy z góry zaplanować dodatkowe koszty w postaci dwuprocentowego podatku oraz przygotować się na wypełnienie odpowiedniej dokumentacji.

Formularz PCC-3 jest dostępny na stronie internetowej Ministerstwa Finansów oraz w systemie e-Urzędu Skarbowego. Jego wypełnienie nie jest skomplikowane, ale wymaga podania szczegółowych informacji o transakcji, w tym danych osobowych stron umowy, dokładnego opisu przedmiotu zakupu oraz jego wartości. Podatek należy wpłacić w ciągu czternastu dni od zawarcia umowy, korzystając z indywidualnego numeru rachunku podatkowego.

W przypadku wątpliwości co do obowiązków podatkowych, warto skorzystać z pomocy doradcy podatkowego lub skontaktować się bezpośrednio z urzędem skarbowym. Lepiej ponieść niewielki koszt konsultacji lub zapłacić kilkadziesiąt złotych podatku, niż ryzykować otrzymanie wezwania kontrolnego i konieczność tłumaczenia się z zaniedbań. Urzędy skarbowe wykazują się coraz większą aktywnością w kontrolowaniu transakcji internetowych, a dostęp do szczegółowych danych z platform handlowych czyni te kontrole znacznie bardziej skutecznymi.

Idź do oryginalnego materiału