Kulisy Rady Gabinetowej

7 godzin temu

Pierwsza Rada Gabinetowa zwołana przez prezydenta Karola Nawrockiego przyniosła nie tylko polityczne deklaracje, ale i kulisy, które media określają mianem „polityczna orka”. Spotkanie, które odbyło się w środę, rozpoczęło się od osobistej prośby głowy państwa.

– Mam osobistą prośbę do wszystkich państwa przy zabieraniu głosu. Pana premiera i wicepremierów znam, część ministrów także. Znam oczywiście swoich doradców i swoich ministrów, ale bardzo bym prosił, żeby każdy przed zabraniem głosu się przedstawił – zwrócił się Nawrocki do członków rządu.

Polityczne zapasy przed kamerami

Według relacji Wirtualnej Polski, początek obrad przypominał „intelektualne zapasy” między prezydentem a premierem Donaldem Tuskiem. Było to jednak widowisko głównie przed kamerami – później atmosfera miała stać się znacznie spokojniejsza i bardziej merytoryczna.

– Pierwszy raz w historii zaprosiliśmy na Radę Gabinetową tylu ekspertów, stąd ministrowie dostali tyle konkretnych pytań – mówił rozmówca WP z Pałacu Prezydenckiego. – Nie byli w cieplarnianych warunkach, zostali wyprowadzeni ze strefy komfortu.

Ministrowie „zagonieni do roboty”

Zarówno współpracownicy prezydenta, jak i przedstawiciele rządu przyznawali, iż pytania doradców Nawrockiego były szczegółowe i wymagające.

– Atmosfera nie była tak wygodna, jak na posiedzeniach rządu, gdy ministrowie są we własnym sosie i nikt ich nie kontroluje. Dziś zostali zagonieni do roboty – podkreślił jeden z prezydenckich doradców.

Z kolei członek rządu cytowany przez WP ocenił, iż ministrowie „spokojnie sobie poradzili, odpowiadali konkretnie, nie uchylali się od pytań” i iż „była to spokojna rozmowa, nikt nikogo nie »orał«”.

Różnice zdań przy kluczowych tematach

Choć ton dyskusji był wyważony, nie zabrakło momentów, w których różnice zdań były widoczne. Uczestnicy spotkania przyznawali, iż do starć dochodziło przede wszystkim wokół budżetu, planów dotyczących Centralnego Portu Komunikacyjnego oraz umowy handlowej Mercosur. To właśnie te obszary mają stać się polami dalszych rozmów i negocjacji między Pałacem Prezydenckim a rządem.

Na podst. i.Pl

Idź do oryginalnego materiału