- Rosja żąda zbyt wiele, ale nie powiedziałbym, iż nie jest zainteresowana zakończeniem wojny z Ukrainą - oświadczył wiceprezydent USA J.D. Vance. Jak dodał, wobec braku zgody Moskwy na 30-dniowy rozejm, Waszyngton chce skupić się na "długoterminowym rozwiązaniu".
Kulisy negocjacji pokojowych. "Rosjanie żądają zbyt wiele"
W środę J.D. Vance wziął udział w Monachijskiej Konferencji Bezpieczeństwa w Waszyngtonie, podczas której mówił o pierwszej ofercie pokojowej, którą na stole położyli Rosjanie.
- Naszą reakcją na nią było: żądacie zbyt wiele, ale tak właśnie rozwijają się negocjacje. I nie powiedziałbym, nie jestem jeszcze aż tak pesymistycznie nastawiony - stwierdził wiceprezydent Stanów Zjednoczonych.
ZOBACZ: Negocjacje pokojowe. Stany Zjednoczone dają Rosji "kilka tygodni"
Jak podkreślił, "nie powiedziałbym, iż Rosjanie nie są zainteresowani doprowadzeniem tej sprawy do rozwiązania".
- Powiedziałbym, iż teraz Rosjanie żądają pewnego zestawu wymagań, pewnego zestawu ustępstw, aby zakończyć konflikt, i uważamy, iż żądają zbyt wiele - powtórzył.
Negocjacje pokojowe. Waszyngton szuka rozwiązań
Vance powiedział też, iż Rosja uważa amerykańską propozycję 30-dniowego zawieszenia broni jako sprzeczną z jej strategicznym interesem, wobec czego administracja USA "stara się więc wyjść poza obsesję na punkcie 30-dniowego zawieszenia broni i skupić się bardziej na tym, jak będzie wyglądało długoterminowe rozwiązanie".
Wiceprezydent nie ujawnił, o jakie konkretnie rosyjskie żądania chodzi, jednak prezydent USA Donald Trump niedawno zdradził, iż podczas rozmowy z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim w bazylice św. Piotra, przy okazji pogrzebu papieża Franciszka, poruszyli temat Krymu.
Zapytany przez dziennikarzy, czy Zełenski jest gotów rozważyć ewentualne ustępstwa w sprawie Krymu, Trump odpowiedział: Myślę, iż jest na to gotowy. Z ustaleń dziennikarzy "The New York Times" wynika, iż republikanin rozważa również przekazanie Rosjanom portu w Odessie.
ZOBACZ: Kolejne ustępstwa wobec Putina? Media: Donald Trump chce oddać Odessę i Krym
Amerykański prezydent powiedział też, iż "chce zobaczyć, co się stanie, jeżeli chodzi o Rosję", przyznając, iż był "zaskoczony i zawiedziony, bardzo zawiedziony, iż dokonali bombardowania tych miejsc po dyskusjach" na temat zakończenia wojny.
Pytany o to, czego oczekuje od Putina, Trump odpowiedział, iż "chce by przestał strzelać, usiadł i podpisał umowę". - Myślę, iż mamy ramy porozumienia - dodał.
