Podczas uroczystości w Wageningen, na której premier Donald Tusk wraz ze swoim holenderskim odpowiednikiem Dickiem Schoofem miał zapalić tzw. Płomień Wyzwolenia, pod nogi szefa polskiego rządu upadła raca. Tusk na moment został wyprowadzony poza scenę.
Do rozpalenia tzw. Płomienia Wyzwolenia, który symbolicznie ma zainaugurować uroczystości holenderskiego Dnia Wyzwolenia, ostatecznie doszło, gdy polski premier wrócił na scenę i zapalił pochodnię wspólnie z premierem Holandii.
Protest against prime minister Schoof (and prime minister Tusk). Wageningen never disappoints pic.twitter.com/9QZIeBoHD6
— Matthew Drivewings (@Tiamisu12) May 5, 2025Incydent z racą nie wydawał się być wymierzony w Donalda Tuska. Na scenę wrzuciła ją osoba znajdująca się w tłumie zgromadzonych. Część z nich trzymała kartki z napisami krytykującymi wojnę w Strefie Gazy.
Wcześniejsza część uroczystości, podczas której przemawiał minister obrony Holandii Ruben Brekelmans, została zakłócona przez osoby wykrzykujące propalestyńskie hasła. Holenderskie media poinformowały o zatrzymaniu pięciu osób.
PAP