Korea Południowa usuwa głośniki: Nowa strategia wobec Pjongjangu

2 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/bezpieczenstwo-i-obrona/news/korea-poludniowa-usuwa-glosniki-nowa-strategia-wobec-pjongjangu/


Południowokoreańskie władze demontują propagandowe głośniki przy granicy z Koreą Północną, dając sygnał możliwej zmiany w relacjach z Pjongjangiem. Czy nowe, pojednawcze podejście Seulu ma szansę przerwać wieloletni impas między zwaśnionymi państwami?

Władze Korei Południowej rozpoczęły demontaż około 20 stacjonarnych głośników propagandowych rozmieszczonych wzdłuż granicy z Koreą Północną. To element szerszej strategii nowego prezydenta Lee Jae-myunga, który – zgodnie z zapowiedziami z kampanii wyborczej – opowiada się za pokojowym i wyważonym podejściem do napięć między Seulem a Pjongjangiem.

Ministerstwo Obrony w Seulu oficjalnie potwierdziło, iż od dziś (4 sierpnia) rozpoczęto usuwanie głośników.

„Nasze siły zbrojne rozpoczęły proces demontażu, który ma zostać zakończony jeszcze w tym tygodniu. To praktyczny krok, który może pomóc złagodzić napięcia między Koreami, nie wpływając negatywnie na naszą gotowość bojową”, przekazano w oficjalnym komunikacie.

Odważne gesty Południa

Decyzja o demontażu głośników zapadła po wcześniejszym zawieszeniu emisji propagandowych, które nastąpiło tuż po objęciu urzędu przez prezydenta Lee w czerwcu tego roku. W odpowiedzi Korea Północna zaprzestała własnych dźwiękowych prowokacji – głośnych emisji zakłócających życie mieszkańców południowokoreańskich regionów przygranicznych.

Przez lata głośniki służyły do nadawania treści antyreżimowych, zachęcania północnokoreańskich żołnierzy do dezercji oraz emisji muzyki k-pop. Ich ponowne uruchomienie w czerwcu 2024 roku było reakcją na prowokacje Pjongjangu, w tym masowe wypuszczanie balonów ze śmieciami nad terytorium Korei Południowej.

Kolejnym możliwym krokiem w kierunku deeskalacji mogą być zmiany w harmonogramie wspólnych manewrów wojskowych z USA – Ulchi Freedom Shield (UFS). Jak informują południowokoreańskie media, rząd rozważa przesunięcie blisko połowy praktycznych ćwiczeń z sierpnia na wrzesień. Taki podział miałby ograniczyć prowokacyjny wydźwięk manewrów, które Pjongjang konsekwentnie postrzega jako przygotowania do inwazji.

Pomysł ten pojawił się po lipcowej deklaracji ministra ds. zjednoczenia Jeong Dong-younga, który zapowiedział, iż zarekomenduje prezydentowi zmianę harmonogramu wspólnych ćwiczeń z USA. W kontekście obecnej polityki Seulu można to odczytywać jako element bardziej pojednawczej strategii wobec Północy.

Sceptyczna reakcja Pjongjangu na działania Seulu

Mimo umiarkowanych działań Korei Południowej reakcja Pjongjangu pozostaje sceptyczna. W ubiegłym tygodniu Kim Jo Dzong – siostra Kim Dzong Una i wysoko postawiona funkcjonariuszka partii rządzącej – ostro skrytykowała administrację prezydenta Lee.

W opublikowanym oświadczeniu zarzuciła Seulowi „ślepą wiarę w sojusz z USA” oraz kontynuację „wrogiej polityki konfrontacji”. Dodała także, iż „z powodu nieustannych, zakrojonych na szeroką skalę ćwiczeń wojskowych nie ma dnia bez wojennej mgły na naszej południowej granicy”.

Choć droga do realnych rozmów między Koreami wciąż wydaje się daleka, nowe podejście administracji w Seulu wyraźnie różni się od konfrontacyjnej polityki poprzednich lat. Lee Jae-myung, w przeciwieństwie do swoich poprzedników, nie stawia na demonstrację siły, ale na spokojne budowanie warunków do zmniejszenia napięć.

Czy Pjongjang odpowie na te gesty nie tylko milczeniem, ale również gotowością do rozmów? W nadchodzących tygodniach wiele zależeć będzie od dalszego rozwoju sytuacji wokół wspólnych ćwiczeń z USA i ewentualnych kolejnych inicjatyw dyplomatycznych Seulu.

Na razie jednak mimo wzajemnej nieufności i ostrej retoryki, obie strony wykonały symboliczne kroki, które mogą okazać się pierwszym etapem w kierunku stabilizacji na jednym z najbardziej zapalnych obszarów geopolitycznych świata.

Znaczenie stabilizacji Korei dla bezpieczeństwa Europy i NATO

Stabilizacja sytuacji na Półwyspie Koreańskim ma także istotne znaczenie dla bezpieczeństwa Europy i sojuszników NATO. Korea Południowa jest ważnym partnerem gospodarczym Zachodu, a eskalacja konfliktu mogłaby zakłócić globalne łańcuchy dostaw strategicznych surowców i komponentów technologicznych.

Ponadto napięcia w Azji Wschodniej wpływają na równowagę sił między największymi mocarstwami, w tym USA, Chinami i Rosją, które mają bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo euroatlantyckie. NATO uważnie obserwuje sytuację na Półwyspie Koreańskim, traktując ją jako element globalnej strategii bezpieczeństwa, zwłaszcza wobec rosnącej roli Chin w regionie Indo-Pacyfiku.

Decyzje Seulu dotyczące deeskalacji, takie jak demontaż głośników propagandowych czy zmiana harmonogramu manewrów wojskowych, mogą zmniejszyć ryzyko konfliktu i przyczynić się do większej stabilności międzynarodowej, co jest korzystne nie tylko dla Azji, ale i dla sojuszników NATO na całym świecie.

Idź do oryginalnego materiału