- To potencjalnie zagraża porozumieniu pokojowemu w Strefie Gazy - w ten sposób sekretarz stanu USA Marco Rubio ocenił głosowanie w izraelskim parlamencie. Procedowano tam ustawę dotyczącą aneksji Zachodniego Brzegu. Jak dodał urzędnik z administracji Donalda Trumpa, USA nie mogą poprzeć takiego rozwiązania.
Kontrowersyjna ustawa w Izraelu. USA ślą ostrzegawczy sygnał

W Izraelu, według Marco Rubio, aneksję Zachodniego Brzegu przyjęli "przez głosowanie w Knesecie (parlamencie - red.), ale prezydent USA Donald Trump dał jasno do zrozumienia, iż nie jest to coś, co w tej chwili byśmy popierali". Jak dodał, potencjalnie zagraża to porozumieniu pokojowemu w Strefie Gazy.
Rubio w czwartek przyleci do Izraela. Jego wizyta jest ostatnią z serii podróży wyższych rangą amerykańskich urzędników do tego kraju, w celu utrzymania zawartego dwa tygodnie temu kruchego rozejmu między Izraelem a Hamasem w Strefie Gazy. Czwartek jest z kolei ostatnim dniem wizyty wiceprezydenta USA J.D. Vance'a w Izraelu.
Bliski Wschód. Kruchy pokój między Izraelem a Hamasem
Kneset przegłosował w środę do dalszego procedowania projekt ustawy obejmującej izraelskim prawem żydowskie osiedla na okupowanym Zachodnim Brzegu i ustanawiającej je "suwerennymi i nieodłącznymi" częściami państwa. Aby stać się obowiązującym prawem, projekt musiałby zostać przegłosowany w kolejnych trzech głosowaniach.
ZOBACZ: Donald Trump w Knesecie. "Wojna się skończyła"
Szanse na to są bardzo małe, ponieważ ustawa nie jest popierana przez większość opozycji oraz stanowiącą trzon koalicji partię Likud, której liderem jest premier Binjamin Netanjahu. Środowe głosowanie zostało wygrane stosunkiem 25 do 24 głosów w 120-osobowym parlamencie dzięki głosom ugrupowań skrajnie nacjonalistycznych i religijnych, z których część to koalicjanci Netanjahu.
Likud zbojkotował głosowanie i określił je jako prowokację mającą zaszkodzić stosunkom Izraela z USA.
Zachodni Brzeg. Aneksji terytorium sprzeciwia się USA i Unia Europejska
W wojnie w 1967 roku należący wówczas do Jordanii Zachodni Brzeg został zdobyty przez Izrael. Od lat 90. XX wieku częścią tego terytorium współadministruje Autonomia Palestyńska. Na Zachodnim Brzegu intensywnie rozwija się żydowskie osadnictwo wspierane przez aktualny rząd. w tej chwili na tym terenie mieszka ok. 3 mln Palestyńczyków i pół miliona Żydów.
Osiedla wraz z otaczającymi je drogami, infrastrukturą, posterunkami izraelskiego wojska zajmują około połowy całego terytorium. Palestyńczycy uważają rozwój osiedli za próbę faktycznej aneksji i przeszkodę w budowie przyszłego niepodległego państwa, które chcieliby stworzyć na tym terenie. ONZ i większość państw świata uznaje żydowskie osadnictwo na tym terenie za nielegalne.
ZOBACZ: Przemówienie Trumpa nagle przerwane. Błyskawiczna interwencja
Likud w środowym oświadczeniu pokreślił, iż rząd każdego dnia wzmacnia osadnictwo konkretnymi działaniami, a nie słowami. Dodano, iż suwerenność nad Zachodnim Brzegiem zostanie osiągnięta nie "hucznymi deklaracjami, ale uczciwą pracą w terenie i tworzeniem warunków politycznych".
Trump powiedział pod koniec września, iż sprzeciwia się anektowaniu przez Izrael Zachodniego Brzegu lub jego części. Według relacji medialnych jasna deklaracja prezydenta USA była warunkiem poparcia jego planu pokojowego dla Strefy Gazy przez kraje arabskie. Państwa te, podobnie jak ONZ czy kraje europejskie, sprzeciwiają się ewentualnej aneksji.
Widziałeś coś ważnego? Przyślij zdjęcie, film lub napisz, co się stało. Skorzystaj z naszej Wrzutni
