Kongres EPL. Polak zostanie wiceprzewodniczącym grupy?

3 dni temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/polityka-wewnetrzna-ue/news/kongres-epl-polak-zostanie-wiceprzewodniczacym-grupy/


Dwunastu kandydatów walczy o dziesięć stanowisk wiceprzewodniczących na kongresie Europejskiej Partii Ludowej (EPL) we wtorek i środę. Źródła z grupy politycznej spodziewają się, iż stanowiska te przypadną kandydatkom i obecnym członkom komitetu wykonawczego.

Skład największej grupy Parlamentu Europejskiego ma zostać potwierdzony w tym tygodniu w Walencji.

Oczekuje się, iż Manfred Weber zapewni sobie drugą trzyletnią kadencję na stanowisku lidera EPL, startując bez sprzeciwu we wtorkowym głosowaniu. Uwaga przeniesie się następnie na środę, kiedy delegaci – którzy wybiorą również skarbników i sekretarzy generalnych – będą musieli wybrać pomiędzy 12 kandydatami ubiegającymi się o 10 stanowisk wiceprzewodniczących.

Proces

Delegaci EPL będą mogli głosować na pięciu preferowanych kandydatów, ponieważ każda karta do głosowania z mniejszą liczbą nazwisk zostanie uznana za nieważną.

Zgodnie z zasadami, delegaci muszą z wyprzedzeniem zadeklarować, czy głosują na więcej niż pięciu kandydatów i podać dokładną liczbę.

W praktyce pozostawia to wiele miejsca na „zabawę” liczbami i wykluczenie tych, którzy nie są pod pełnym wpływem przewodniczącego.

Kandydatki

Źródło w EPL przewiduje, iż wszystkie trzy kandydatki przejdą ze względu na równowagę płci. Należą do nich bułgarska była posłanka i komisarz Maria Gabriel, chorwacka komisarz ds. Morza Śródziemnego Dubravka Šuica i była komisarz ds. usług finansowych Mairead McGuinness.

Źródła podały również, iż kandydaci z dużych państw są zwykle bezpieczni. Kandydaci płci męskiej z małych państw są bardziej narażeni na odrzucenie, dodali.

Zgodnie z wewnętrzną kalkulacją EPL, dziewięciu kandydatów płci męskiej będzie rywalizować o siedem stanowisk.

Rumuński eurodeputowany Sigurd Mureșan i niemiecki eurodeputowany David McAllister, obaj niezłomni członkowie EPL, są uważani za „nietykalnych”, powiedziało inne źródło.

Fiński premier Petteri Orpo – który zdaniem niektórych w EPL ma zamiar objąć w przyszłości stanowisko przewodniczącego Komisji Europejskiej – a także włoski minister spraw zagranicznych Antonio Tajani – który jest pomostem z włoską premier Giorgią Meloni – są postrzegani jako kandydaci wagi ciężkiej. To samo dotyczy greckiego kandydata, Kostisa Hatzidakisa, wicepremiera i byłego szefa kilku ministerstw, który był również posłem do PE.

Austriacki komisarz UE ds. migracji Magnus Brunner jest również postrzegany jako poważny kandydat.

Sprawy wyglądają nieco mniej oczywiście dla portugalskiego ministra spraw zagranicznych Paulo Rangela, który pochodzi z małego kraju i nie jest częścią wewnętrznego kręgu Webera, ale jedno ze źródeł zasugerowało, iż trudno byłoby „wyciąć” ministra spraw zagranicznych.

Andrzej Halicki również ma szansę na objęcie stanowiska, ponieważ Weber nie chce pogarszać swoich problematycznych relacji z Platformą Obywatelską. Jednak jego ostatnie komentarze mogą wpędzić go w kłopoty: Nalegał, aby EPL trzymała się współpracy z siłami prounijnymi, wbrew intencjom Webera, aby spojrzeć na prawą stronę spektrum politycznego.

Z kolei, belgijski eurodeputowany Wouter Beke jest uważany za outsidera.

Powtórka scenariusza

Inne źródło w EPL powiedziało, iż dominującym scenariuszem jest to, iż wszystkich sześciu kandydatów, którzy są w obecnym komitecie wykonawczym EPL, zostanie łatwo wybranych ponownie.

Obejmowałoby to Gabriel, Mureșana, Orpo, Halickiego, Šuicę i McAllistera, ale nie McGuinnessa.

– Po raz pierwszy będziemy mieć kobietę na stanowisku sekretarza generalnego i jest to silny sygnał dla równowagi płci w naszej partii – powiedziało źródło.

Według tego samego źródła, dwoma innymi silnymi kandydatami są Hatzidakis i Brunner.

– Rywalizacja będzie toczyć się między pozostałą czwórką, zgodnie z aktualnym stanem gry – dodało źródło.

Idź do oryginalnego materiału