Kaczyński powiedział "nie publikuj". Ale się spóźnił i się zaczęło

2 godzin temu
Mateusz Morawiecki nie stawił się na zamkniętym posiedzeniu zwołanym przez Jarosława Kaczyńskiego. Uderzył w ten sposób w dotychczasowy porządek rządzenia PiS-em. W tle pojawia się też kwestia ostrego wpisu Jacka Kurskiego, który miał dostać od prezesa zielone światło na zaatakowanie w nim Morawieckiego. Tylko później wszystko się zmieniło. Kulisy tych wydarzeń komentujemy w "Podcaście politycznym" w TVN24+.
Idź do oryginalnego materiału