1 dzień temu
Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał wczoraj, iż przegrana kandydata KO w niedzielnych wyborach jest czerwoną kartką dla obecnego rządu i zaproponował utworzenie rządu technicznego.
W drugiej turze wyborów prezydenckich „obywatelski” kandydat PiS Karol Nawrocki pokonał w niedzielę (1 czerwca) kandydata KO Rafała Trzaskowskiego. Ten pierwszy uzyskał 50,89 proc. głosów, a drugi — 49,11 proc. Na dziś (3 czerwca) zaplanowano spotkanie nowo wybranego prezydenta z urzędującym prezydentem Andrzejem Dudą.
Czerwona kartka dla rządu koalicji
— Demokracja walcząca przegrała, to jest jej klęska, taki rząd powinien po prostu odejść — powiedział Jarosław Kaczyński w poniedziałek (2 czerwca). W swoim wieczornym wystąpieniu lider PiS uprzedził, iż „władza, która dzisiaj jest u steru, nie dotrzyma obietnic”.
W jego ocenie najważniejszy jest jednak bardzo silny wzrost cen i duże zaniepokojenie społeczne wynikające ze spadku bezpieczeństwa.
— Społeczeństwo jest słusznie bardzo zaniepokojone spadkiem bezpieczeństwa. Mówię o imigracji, nielegalnej imigracji. O nielegalnych imigrantach, którzy mają być przesyłani do Polski — podkreślił Kaczyński.
— To jest kwestia zatrzymania rozwoju armii, zatrzymania, realizacji kontraktów, które miały tej armii służyć. To jest sprawa także naszego sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi, który jest podstawą naszego systemu bezpieczeństwa obok sił własnych — wyliczał prezes PiS.
Ocenił, iż jest to także kwestia spadku naszego bezpieczeństwa zewnętrznego: zatrzymania rozwoju armii i kontraktów, które miały jej służyć i podważania sojuszu ze Stanami Zjednoczonymi.
— Jest też sprawa uderzenia w naszą wolność słowa i planów uderzenia w naszą suwerenność — dodał Kaczyński.
— Łącznie rzecz biorąc, to się złożyło na coś, co trzeba dzisiaj określić jako czerwona kartka dla tego rządu. Jeszcze raz mocno to podkreślę: to jest czerwona kartka dla tego rządu — powtórzył lider PiS.
Prezes PiS: Potrzebny rząd techniczny
W ocenie Kaczyńskiego w Polsce potrzebne jest dziś zupełnie inne rozwiązanie. — Proponujemy rząd apolityczny, techniczny, uspokojenie nastrojów w Polsce, doprowadzenie do poprawy sytuacji, adekwatnie we wszystkich ważnych aspektach naszego życia społecznego, a także jeżeli chodzi o naszą sytuację międzynarodową i naszą siłę militarną — przekonywał prezes PiS.
Dodał, iż byłby to — podobnie jak prezydent — gabinet bezpartyjny, a poszczególnymi resortami kierowaliby specjaliści z odpowiednich dziedzin naszego życia społecznego.
Według Kaczyńskiego szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach ze wszystkimi, którzy byliby gotowi poprzeć taki projekt. — I to nie musiałby być człowiek, który ma z nami jakieś związki — zapewnił.
Uprzedził przy tym, iż jeżeli taki rząd nie zostanie utworzony, to „z całą pewnością będziemy mieli do czynienia z kontynuacją władzy bardzo, ale to bardzo niesprawnej w wymiarze merytorycznym, a poza tym z kontynuacją tego niszczącego Polskę konfliktu”.
— Stąd apel do wszystkich sił politycznych kraju, by podjąć rozmowy w tym kierunku. Jestem przekonany, iż ze strony prezydenta-elekta będziemy mieli poparcie dla takiego przedsięwzięcia i sądzę, iż nic nie ryzykuję, mówiąc, iż podobne poparcie będzie ze strony urzędującego prezydenta — podsumował Jarosław Kaczyński.
Rząd techniczny jest zwykle powoływany w sytuacjach kryzysowych, politycznego impasu lub przejściowych, np. między upadkiem jednego rządu a wyborami.
