Występ Katarzyny Zillmann w najnowszym odcinku programu „Taniec z gwiazdami” wywołał duże emocje. Wioślarka, wicemistrzyni olimpijska z Tokio, występuje w tej edycji w parze z kobietą – to pierwszy taki duet w historii polskiej wersji programu. W sieci pojawiły się tysiące komentarzy, a wśród osób, które zabrały głos, znalazła się posłanka Joanna Lichocka.

Fot. Warszawa w Pigułce
„Niesmaczne i przykre”. Joanna Lichocka komentuje występ
Joanna Lichocka, posłanka i członkini Rady Mediów Narodowych, opublikowała w mediach społecznościowych wpis, w którym wyraziła swoje oburzenie po występie pary jednopłciowej. Napisała, iż „to niesmaczne, przykre i nieodpowiednie dla programu, który oglądają dzieci”. Dodała również, iż nie tak – jej zdaniem – powinien wyglądać profesjonalny program taneczny.
Wpis polityczki gwałtownie obiegł internet i wywołał lawinę komentarzy. Część internautów przyznała jej rację, uznając, iż telewizja powinna zachować „tradycyjny format” programu. Inni jednak zwracali uwagę, iż „Taniec z gwiazdami” to program rozrywkowy, który powinien odzwierciedlać różnorodność społeczeństwa, a występ Zillmann to istotny krok w stronę równości i otwartości.
Kim jest Katarzyna Zillmann?
Katarzyna Zillmann to jedna z najbardziej utytułowanych polskich wioślarek. W 2021 roku zdobyła srebrny medal olimpijski w Tokio, wcześniej była również mistrzynią świata i Europy. Od lat otwarcie mówi o swojej orientacji, a w życiu prywatnym związana jest z byłą kanadyjkarką Julią Walczak.
Zillmann aktywnie wspiera inicjatywy na rzecz równości i w 2021 roku została wyróżniona tytułem „Ambasadorki osób LGBT” podczas gali LGBT+ Diamond Awards. W 2024 roku została doradczynią ministra sportu ds. praw kobiet i walki z dyskryminacją płciową w sporcie.
W tegorocznej edycji „Tańca z gwiazdami” występuje w parze z profesjonalną tancerką, co już na etapie zapowiedzi programu wywołało duże zainteresowanie widzów.
Występ, który wywołał dyskusję
Ich wspólny taniec spotkał się z ciepłym przyjęciem części publiczności, a w komentarzach wielu widzów podkreślało, iż był to „moment przełomowy” dla polskiej telewizji. Pojawiły się też głosy, iż program w ten sposób otwiera się na nowoczesność i realia współczesnego świata.
Nie zabrakło jednak także krytyki. Część komentujących uznała, iż tego typu występy „nie pasują” do formatu, który przez lata prezentował wyłącznie pary mieszane.
Co to oznacza dla programu?
Producenci „Tańca z gwiazdami” nie komentują bezpośrednio wypowiedzi polityków, ale zapewniają, iż program ma łączyć ludzi, a nie dzielić. Decyzja o zaproszeniu do udziału pary jednopłciowej miała być – jak podkreślają – wyrazem otwartości i równego traktowania wszystkich uczestników.
Kontrowersje wokół występu Katarzyny Zillmann pokazują, iż temat równości wciąż budzi emocje. Wiele wskazuje jednak na to, iż niezależnie od opinii, ten odcinek przejdzie do historii polskiej telewizji jako jeden z najbardziej komentowanych w ostatnich latach.
Co to oznacza dla widzów
Dla części publiczności występ Zillmann i jej partnerki to symbol zmiany i odwagi. Dla innych – niepotrzebne odejście od tradycji. Jedno jest pewne: program zyskał ogromne zainteresowanie, a dyskusja o granicach otwartości w mediach dopiero się zaczyna.

3 godzin temu














