Jeszcze nigdy USA nie dzieliło tak niewiele, by przejść od symbolu demokracji do cyfrowej autokracji, cyfrowego feudalizmu – czegoś na wzór chiński. A wszystko za sprawą dostępu do niewiarygodnych wręcz zbiorów danych i wiedzy o konsumentach, a więc obywatelach, którymi dysponują bigtechy i ich właściciele składający Trumpowi hołd.
- Strona główna
- Polityka światowa
- Jesteśmy pod wiedzowładzą bigtechów
Powiązane
Trump zyskuje wpływ na Fed po rezygnacji Adriany Kugler
52 minut temu
Trump naciska na koncerny. Żąda obniżki cen leków
1 godzina temu