Jesienią nie będzie z czego wypłacać pensji nauczycielom

2 godzin temu
Podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego wybuchł ostry spór, bo z porządku obrad niespodziewanie usunięto punkt dotyczący finansowania oświaty. – Słyszymy głosy desperacji – mówi Arkadiusz Chęciński, współprzewodniczący KWRiST i prezydent Sosnowca.Samorządy chcą przekazać finansowanie oświaty bezpośrednio rządowiGłównym zarzutem wobec rządu jest brak realnego dialogu i ignorowanie alarmujących sygnałów z terenu. Samorządy wskazują, iż oświata staje się finansowym ciężarem, którego nie są już w stanie udźwignąć bez systemowych zmian.W odpowiedzi na narastające trudności finansowe samorządy coraz poważniej rozważają przekazanie odpowiedzialności za finansowanie wynagrodzeń nauczycieli bezpośrednio rządowi. PRZECZYTAJ: Tomaszów Lubelski: Inwestycja podszyta oszustwem. 55-latka straciła 36 tysięcy złotychGłos w tej sprawie zabrał m.in. Stanisław Jastrzębski, przewodniczący Zarządu Związku Gmin Wiejskich RP: – Skoro ministerstwo twierdzi, iż wszystko działa dobrze, to niech samo przejmie prowadzenie oświaty – mówi.Brak rzetelnych wyliczeń i niespełnione obietniceSamorządowcy zwracają również uwagę na niedotrzymanie wcześniejszych uzgodnień między rządem a jednostkami samorządu terytorialnego. Głównym zarzutem jest brak postępów w renegocjacji ustawy o dochodach samorządów, która ma najważniejsze znaczenie dla finansowania edukacji. PRZECZYTAJ: Minister Kierwiński we Włodawie i Chełmie o bezpieczeństwie i technologii [ZDJĘCIA]Według władz gmin i miast potrzeby oświatowe nie zostały oszacowane w sposób uczciwy i oparty na realnych danych. – To nie jest tylko problem budżetowy – mówił Chęciński. To systemowe niedopasowanie obowiązków do możliwości finansowych samorządów. Samorządowcy podkreślają, iż od miesięcy bezskutecznie próbują nawiązać konstruktywny dialog z rządem.Brak działania skończy się paraliżem szkółJeśli sytuacja niedługo się nie poprawi, samorządy zapowiadają bardziej zdecydowane działania. Chociaż nie padły jeszcze konkretne deklaracje, pojawiają się sugestie o wstrzymaniu wypłat pensji dla nauczycieli w przypadku wyczerpania środków. Taki ruch miałby zwrócić uwagę opinii publicznej oraz rządu na dramatyczne konsekwencje obecnej polityki finansowej wobec oświaty. – choćby najlepszy rząd nie zastąpi najsłabszego samorządu – przypomina Jastrzębski – a aktywność mieszkańców i siła lokalnych społeczności wymagają wsparcia, nie obciążeń.
Idź do oryginalnego materiału