Jako polonista cieszę się z cięć w kanonie lektur szkolnych. Zmiany są potrzebne, jeżeli dzieci mają polubić czytanie. przez cały czas jednak wygląda to tak, jakby w środowisku, które układa listy lektur, dominowało przekonanie, iż jeżeli dziecko przeczyta „Pana Tadeusza” i poprawi „Syzyfowymi pracami”, to nabierze szacunku dla narodowej tradycji, przeżyje moralny wstrząs, poznając szczegóły rusyfikacji w XIX wieku, zapłonie miłością do martyrologicznej literatury, a potem do III klasy liceum będzie dyszało pragnieniem czytania „Przedwiośnia”.
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Jak zachwyca, jeżeli nie zachwyca? Spór o listę lektur
Powiązane
Koniec Platformy Obywatelskiej. Trzaskowski ma nową rolę
42 minut temu
Innowacja wymaga odwagi
46 minut temu
Niepokojące odkrycie na Islandii. Pojawiły się komary
58 minut temu
Wstrząsy w PO. Granowska wykluczona z partii
1 godzina temu
Kto złamał protokół? Andrzej Duda o kulisach dyplomacji
1 godzina temu
Polecane
Wspólny spacer do komendy zakończony zatrzymaniem
42 minut temu
Nie będzie dyscyplinarki dla sędziego SN Grzegorza Żmija
58 minut temu
Niemal dwieście nowych mieszkań SIM w Mińsku Mazowieckim
1 godzina temu
Odpowie uszkodzenie pomnika generała Bema i armaty
1 godzina temu