Wielu Polaków zamieszkałych za granicą z niecierpliwością czekało na II turę wyborów prezydenckich 2025. Jednak – podobnie jak w pierwszej – w dziesiątkach państw nie utworzono ani jednej obwodowej komisji wyborczej. Dla tamtejszej Polonii oznaczało to jedno: brak możliwości oddania głosu, choćby jeżeli chęci były ogromne.