Patriotyzm na pokaz, flaga w błocie
Rafał Trzaskowski uwielbia mówić o wspólnocie. Uwielbia pozować na tle Biało-Czerwonej, gdy reflektory i kamery są włączone. Ale gdy gasną światła, kończy się wiec, kończy się teatr… flaga trafia na brudne schody, zmięta, porzucona, jak niepotrzebny rekwizyt kampanijny. I to dosłownie. Dokładnie tak było po wiecu Trzaskowskiego w Lublinie.
To nie opinia. To fakt udokumentowany zdjęciami, które dziś obiegają internet. Wielka, rozpostarta biało-czerwona flaga, która miała być symbolem „wspólnoty”, po zakończeniu wydarzenia została po prostu rzucona na ziemię, jak śmieć. A mówimy o symbolu narodowym! O fladze, którą zgodnie z polskim prawem należy traktować z należnym szacunkiem.
Tak @trzaskowski_ zostawił biało-czerwoną flagę w @Miasto_Lublin po swoim wiecu.
Czy to wymaga komentarza? pic.twitter.com/Nd1dWVdNlL
— Michał Moskal (@Michal_Moskal) May 4, 2025
Trzaskowski atakował Nawrockiego za… flagę. A sam co zrobił?
Hipokryzja Rafała Trzaskowskiego nie zna granic. Kilka dni temu z wyjątkową złośliwością zaatakował Karola Nawrockiego, który po debacie w Końskich zostawił flagę na pulpicie w studiu. Platforma Obywatelska rozpętała wówczas medialną nagonkę, oskarżając Nawrockiego o brak szacunku do symboli narodowych. A teraz?
Teraz flaga, którą Trzaskowski trzymał na sztandarze swojej kampanii w Lublinie, leżała zmięta na schodach pod jego wiecowym podestem. Wydarzenie się skończyło, to i flaga już niepotrzebna. Zabrali nagłośnienie, zabrali banery… a flagę zostawili. To właśnie pokazuje, jak wygląda „patriotyzm” w wykonaniu Platformy Obywatelskiej – na pokaz, na chwilę, pod sondaże.
Matecki: „To nie wpadka. To symbol tej kampanii”
Poseł Dariusz Matecki nie pozostawia złudzeń:
„To nie była pomyłka techniczna. To nie wpadka. To dokładny obraz tej kampanii – flaga potrzebna tylko jako tło dla PR-u, a potem można ją zrzucić na schody i iść dalej. Dla Trzaskowskiego i jego ludzi Polska to dekoracja, nie zobowiązanie. Bardziej szanują tęczową chorągiewkę”
„Kiedy prawica z dumą niesie biało-czerwoną, oskarżają nas o patetyzm. A sami robią z flagi wycieraczkę po zakończonym występie. To jest symbol, który zapamiętamy z tej kampanii.”
Czy wspólnota polega na deptaniu tego, co najważniejsze?
Rafał Trzaskowski w swoim przemówieniu w Lublinie mówił: „Bądźmy razem, twórzmy wspólnotę”. Ale czy rzucanie flagi na ziemię to budowanie wspólnoty? Czy taki gest pokazuje szacunek do państwa, do historii, do Polaków? Czy taka postawa może reprezentować urząd Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej?
Niech każdy odpowie sobie sam. Obraz z Lublina mówi więcej niż tysiąc słów. Flaga zmięta i porzucona. Wspólnota też – jak widać – tylko chwilowa.