W ubiegłym tygodniu marszałek Sejmu Szymon Hołownia podpisał postanowienie ws. zwołania na 6 sierpnia Zgromadzenia Narodowego, podczas którego Karol Nawrocki zostanie zaprzysiężony na prezydenta. - Ja bym się z tym zwołaniem Zgromadzenia Narodowego nie wyrywał (…). W moim przekonaniu marszałek Sejmu w tej sprawie się pośpieszył - oświadczył w programie "Tłit" Wirtualnej Polski Tomasz Trela (Nowa Lewica). Poseł wskazał, iż wciąż badanie są nieprawidłowości wyborcze w wielu komisjach. Jego zdaniem nieprawidłowości te powinny zostać wyjaśnione przed zaprzysiężeniem Nawrockigo. - Nie mam wątpliwości kto najprawdopodobniej wybory wygrał. Mam wątpliwości, kto ile głosów dostał - stwierdził gość WP. Trela przypomniał też nocne spotkanie Hołowni z Jarosławem Kaczyńskim w mieszkaniu Adama Bielana. - (Hołownia - red.) to jest człowiek, który w ostatnim okresie popełnił bardzo dużo błędów i w moim przekonaniu z tych błędów już nie wyjdzie (…). Będzie mu bardzo ciężko pretendować do wysokich urzędów (…). Może się okazać, iż jest to pierwsza i ostatnia kadencja pana Hołowni w Sejmie. Ja uważam, iż w polityce są rzeczy, których wybaczyć się nie da - oświadczył Trela dodając, iż drugi raz nie poparłby Hołowni w głosowaniu na stanowisko marszałka Sejmu.