Hiszpania potwierdziła, iż pamięta o swoich zobowiązaniach wobec NATO. Wcześniej prezydent USA Donald Trump zaproponował wykluczenie tego kraju z Sojuszu z powodu odmowy spełnienia celów w zakresie wydatków obronnych.
Państwa NATO pod presją Donalda Trumpa porozumiały się w czerwcu w sprawie zwiększenia wydatków na obronność i cele powiązane z obronnością w ciągu najbliższej dekady do 5 proc. PKB w ciągu najbliższej dekady. Premier Hiszpanii Pedro Sánchez zapowiedział jednak, iż Hiszpania podniesie wydatki jedynie do poziomu 2,1 proc.
– Prezydent Trump musi wiedzieć, iż Hiszpania jest jednym z najbardziej poważnych i wiarygodnych sojuszników w NATO – oświadczyła (10 października) minister obrony Margarita Robles.
Następnie wymieniła kilka przykładów zaangażowania Madrytu w działalność NATO: około 3 tys. żołnierzy broniących wschodniej flanki Sojuszu, misje lotnicze na Litwie oraz operacje morskie.
Trump wskazał Hiszpanię podczas czwartkowej konferencji prasowej jako „marudera” wśród państw NATO. – Nie mają żadnego usprawiedliwienia, by tego nie robić (nie wydawać na obronność tyle, ile ustalono na tegorocznym szczycie w Hadze – red.), ale w porządku. Może należałoby ich wyrzucić z NATO – powiedział dziennikarzom.
Opozycja: To premier jest problemem
Hiszpania pozostaje państwem o najniższych wydatkach obronnych w Sojuszu. Jeszcze w ubiegłym roku wyniosły one zaledwie 1,43 proc. PKB. Według natowskich szacunków do końca bieżącego roku wskaźnik ten wzrośnie do 2 proc.
Sánchez powiedział sojusznikom w czerwcu, iż Hiszpania zamierza wydawać na obronność „2,1 proc. (PKB – red.) – ani mniej, ani więcej”. Według niego poziom ten wystarczy, by spełnić cele NATO w zakresie zdolności obronnych.
Hiszpański rząd twierdził później, iż Sánchez uzyskał od sekretarza generalnego NATO Marka Ruttego zgodę na elastyczne podejście do ustalonego celu wydatkowego.
Na krajowej scenie politycznej opozycja wykorzystała wypowiedzi Trumpa do krytyki premiera. Lider konserwatywnej opozycji Alberto Núñez Feijóo stwierdził, iż problemem nie jest Hiszpania, ale Sánchez.
– Nasz kraj nie powinien płacić za jego lekkomyślność i brak odpowiedzialności. Hiszpania jest wiarygodnym, dumnym i zaangażowanym partnerem NATO. I tak pozostanie – powiedział..