Tymczasem władze zdecydowały się na wprowadzenie nieznacznej obniżki tych stawek, które dotyczyły gospodarstw regularnie segregujących śmieci. Do tej pory za jednego mieszkańca danej nieruchomości należało uiszczać opłatę w wysokości 35 zł. w tej chwili w tych gospodarstwach, gdzie przebywa od jednego do pięciu mieszkańców, za jedną osobę trzeba będzie płacić co miesiąc 33 zł. Zmianie uległa też stawka obowiązująca w przypadku szóstego, siódmego i ósmego mieszkańca gospodarstwa. Za tych mieszkańców należało płacić do tej pory 32 zł, a teraz stawka wynosi 30 zł. Z kolei za dziewiątego i każdego kolejnego mieszkańca danej nieruchomości trzeba będzie zapłacić 27 zł miesięcznie. Do tej pory podstawowa stawka w przypadku takich osób wynosiła 29 zł. Zmianie nie ulegają natomiast stawki opłat dla tych lokali, gdzie mieszkańcy wszystkie śmieci wyrzucają do jednego worka. Tam, gdzie mieszka od jednej do pięciu osób, które nie wywiązują się z obowiązku segregacji, należy zapłacić za jednego mieszkańca 76 zł. Za szóstego, siódmego i ósmego mieszkańca takiego gospodarstwa trzeba uiścić opłatę w wysokości 72 zł, a za dziewiątego i każdego kolejnego 64 zł. Uzasadniając przedmiotową uchwałę, skarbnik gminy Renata Słomczyńska wyjaśniła, iż tylko w 2024 roku gmina dołożyła do systemu z własnej kieszeni ok. 350 tys. zł. - Tak więc do opłat, jakie powinny zostać uregulowane w przypadku jednego mieszkańca naszej gminy, dołożyliśmy 77 zł – przypomniała skarbnik samorządu.Jak ta sytuacja wygląda obecnie? Dla władz najważniejsza informacja to ta, iż zmniejszyła się liczba tych mieszkańców, którzy do odbioru odpadów zostali zgłoszeni poprzez odpowiednią deklarację. - W systemie mamy o 106 osób mniej niż w roku ubiegłym. Jednocześnie zwiększyła się, o 333 osoby, grupa mieszkańców kompostujących odpady typu „bio”. I tych odpadów faktycznie odbieramy mniej. W ubiegłym roku za wywóz jednej tony odpadów płaciliśmy 1509 zł. w tej chwili płacimy za tę samą tonę nieco ponad 1490 zł. Zmiana jest więc w gruncie rzeczy niewielka – podkreśliła Słomczyńska.Burmistrz Tadeusz Górski ocenił, iż obecne działania mają stanowić dla mieszkańców pewną konkretną zachętę. - Jest nieco lepiej, ale nie ustajemy w tym wysiłku. I apelujemy raz jeszcze – nie wysypujcie tych odpadów gdziekolwiek. Nie korzystajmy z tzw. dzikich wysypisk. Śmieci należy przygotowywać do wywiezienia tylko i wyłącznie w pobliżu własnej posesji. Kompostujmy więc, bo z tego rodzaju odpadami wiążą się największe koszty, i segregujmy. jeżeli nie osiągniemy odpowiednich poziomów segregacji, zapłacimy wysokie kary.Swoją opinią w tej samej sprawie podzielił się również zastępca burmistrza Górskiego Mirosław Kość. - Ta odpowiedzialność spoczywa na wszystkich mieszkańcach. Jak prawdopodobnie państwo wiecie, od niedawna firma, która zajmuje się wywozem, ma prawo zajrzeć do worków. Zwłaszcza tych, które zawierają frakcję zmieszaną. Zauważyliśmy, iż po odbiorach śmieci, część worków zostaje przed posesjami i jest to niestety wina samych mieszkańców. W czarnych workach składane są niejednokrotnie tekstylia, a przecież jest to zabronione. Prosimy więc o uczciwą segregację, ponieważ ma to wpływ na ceny oferowane nam w przetargach – zaznaczył Kość.Przewodnicząca rady miasta Ewa Nowak zauważyła z kolei, iż wysokie stawki opłat nie wynikają z niechęci władz do mieszkańców, ale wysokich cen narzuconych samorządowi przez wykonawców. - Zabezpieczenie w budżecie 2 mln zł na ten cel to naprawdę wymagające zadanie. Pamiętam, iż jeszcze kilka lat temu gmina płaciła za wywóz ok. 600 tys. zł. - przypomniała o lawinowo rosnących kosztach radna. Czytaj także:Powiat chełmski. Ta droga była wojewódzka, a jest powiatowa. Samorządowcy myślą o jej przebudowieGm. Rejowiec Fabryczny. Oferty otwarte, sprawdzone, a wykonawca wybrany. Na horyzoncie budowa kolejnej drogiRejowiec Fabryczny. Niepokoił ich stan wynajmowanych lokali. Zaalarmowali władzeGm. Rejowiec. Rozglądali się za tanią energią. Jeszcze nie wiadomo, czy znaleźli
1 tydzień temu
