Urzędy rejestrują gwałtowny wzrost liczby składanych wniosków. W niektórych miejscowościach ich liczba podwoiła się w porównaniu do ubiegłych lat. Powodem jest zbliżająca się reforma. Czas oczekiwania na decyzję wydłuża się z tygodnia na tydzień, a samorządy alarmują o brakach kadrowych i karach finansowych za opóźnienia.

Fot. Warszawa w Pigułce
Od 1 stycznia 2026 roku (lub 30 czerwca, jeżeli termin zostanie przesunięty) decyzje o warunkach zabudowy będą mogły być wydawane tylko w gminach, które uchwalą plan ogólny. Dotychczasowe studia uwarunkowań stracą ważność, a w miejscach bez nowego dokumentu urzędy nie będą mogły wydać ani jednej „wuzetki”. Dla właścicieli działek oznacza to ryzyko całkowitego zablokowania planowanych inwestycji.
Właściciele działek w trybie awaryjnym
Właściciele nieruchomości masowo składają wnioski, chcąc zabezpieczyć swoje prawa przed zmianą przepisów. Decyzja o warunkach zabudowy wydana teraz zachowa ważność choćby po wejściu nowych regulacji i pozwoli na budowę w przyszłości. Dla wielu to jedyny sposób na utrzymanie wartości działki, ponieważ nowy plan ogólny może wyłączyć ją z zabudowy lub nałożyć takie ograniczenia, iż inwestycja stanie się nieopłacalna.
Samorządy na granicy wydolności
Gminy próbują radzić sobie z naporem, zatrudniając dodatkowych pracowników i zlecając przygotowanie dokumentów na zewnątrz. W większych ośrodkach koszt jednej decyzji sięga kilkuset złotych. Mimo tych działań, urzędy nie nadążają z obsługą dokumentów.
W Sejmie realizowane są prace nad przesunięciem terminu wejścia przepisów o pół roku, jednak nie ma gwarancji przyjęcia nowelizacji. Większość właścicieli działek nie czeka na rozwój sytuacji i składa wnioski teraz, co dodatkowo wydłuża kolejki w urzędach. W wielu gminach czas rozpatrywania spraw liczony jest już w miesiącach, a każde opóźnienie naraża urząd na kary finansowe.
Eksperci od planowania przestrzennego rekomendują szybkie składanie wniosków o warunki zabudowy, choćby jeżeli budowa planowana jest w dalszej przyszłości. Przy obecnym przeciążeniu urzędów najważniejsze jest przygotowanie kompletnej dokumentacji, ponieważ każda pomyłka lub brak dokumentu może wydłużyć proces o tygodnie. To jedyny sposób, aby uniknąć pułapki przepisów, które niedługo wejdą w życie.