Francja: Ustawa o „wspomaganej śmierci” wejdzie w życie? Co na to Francuzi?

1 dzień temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/zdrowie/news/francja-ustawa-o-wspomaganej-smierci-wejdzie-w-zycie-co-na-to-francuzi/


Francuscy deputowani uchwalili nowe prawo, ustanawiające pomoc w szybszym umieraniu. Prawdziwym wyzwaniem dla obozu prezydenta Macrona będzie jednak przekonanie do niego bardziej konserwatywnych senatorów i przedstawienie ustawy podzielonemu społeczeństwu.

Ustawa zakłada pięć warunków, pod którymi dozwolone będzie „wspomagane umieranie” będzie dozwolone. Osoba, która będzie chciała się poddać takiej procedurze, musi być pełnoletnia, posiadać francuskie obywatelstwo i możliwość wyrażenia swojej woli w sposób „wolny i jednoznaczny”.

Trzeba ponadto cierpieć na poważną, zagrażającą życiu chorobę – zaawansowaną lub terminalną – z fizycznym lub psychicznym cierpieniem uznanym za „oporne na leczenie lub nie do zniesienia”.

– Myślę o wszystkich pacjentach i ich rodzinach, których spotkałem w ciągu ostatniej dekady – powiedział Olivier Falorni, poseł Radykalnej Lewicy i główny sprawozdawca ustawy. – Wielu z nich już nie ma. Mówili zawsze: „Nie przestawaj walczyć” – dodał.

Ustawa wywołuje kontrowersje

Ustawa została przyjęta w Zgromadzeniu Narodowym większością głosów (305 za, 199 przeciw, 57 wstrzymujących się), ale okazała się bardzo polaryzująca. Jedynie Union de la Droite jednogłośnie się jej sprzeciwiła.

Prezydent Emmanuel Macron wyraził satysfakcję z wyniku głosowania. Natomiast premier François Bayrou – katolik i dotychczas przeciwnik eutanazji – przyznał, iż gdyby przez cały czas był posłem, wstrzymałby się od głosu.

Zdecydowany sprzeciw wyraziła skrajna prawica: Marine Le Pen nazwała ustawę „moralnym i pokoleniowym regresem” oraz „działaniem politycznym, a nie postępowym”.

Podobne stanowisko zajmuje jej partia Zjednoczenie Narodowe oraz konserwatywne grupy, takie jak Syndicat de la famille, które wcześniej sprzeciwiały się małżeństwom jednopłciowym. Krytykują one ustawę, określając ją jako „zniesienie zakazu zabijania” i zerwanie z podstawowymi wartościami moralnymi.

Kościół katolicki również stanowczo sprzeciwia się projektowi. Biskupi z regionu Île-de-France ostrzegają, iż to „niebezpieczna i śmiertelna równia pochyła”, z której nie będzie odwrotu.

Bitwa o Senat

Ustawa przeszła przez niższą izbę parlamentu. Jesienią trafi natomiast do Senatu, gdzie prawicowa większość może ją zablokować lub znacząco zmienić. Olivier Falorni uważa jednak, iż Senat może być bardziej otwarty, niż się sądzi. Minister zdrowia Catherine Vautrin ma nadzieję, iż ustawa zostanie uchwalona przed wyborami prezydenckimi w 2027 roku.

Początkowo projekt ustawy był połączony z nowymi przepisami dotyczącymi opieki paliatywnej, ale pod wpływem nacisków konserwatystów, kwestie te rozdzielono w styczniu.

Francuskie Towarzystwo Opieki Paliatywnej (SFAP) krytycznie oceniło projekt, argumentując, iż wprowadza on „fundamentalną zmianę w misji pracowników ochrony zdrowia”. Prezeska SFAP Claire Fourcade oceniła, iż ustawa „nie dotyczy wyjątkowych przypadków, ale ustanawia nową normę umierania”.

Dla kontrastu, ustawa o opiece paliatywnej została przyjęta jednogłośnie – 560 głosami za, bez sprzeciwu. o ile Senat jesienią zatwierdzi przepisy, Francja dołączy do grona europejskich państw, w których dopuszcza się wspomaganą śmierć pod ścisłymi warunkami. Od kilku lat takie przepisy obowiązują m.in. w Austrii, Holandii i Portugalii.

Idź do oryginalnego materiału