Francja: Gdzie premier znajdzie pieniądze na przyszły rok?

15 godzin temu
Zdjęcie: https://www.euractiv.pl/section/gospodarka/news/francja-gdzie-premier-znajdzie-pieniadze-na-przyszly-rok/


Rząd Francji szuka sposobów na załatanie dziury budżetowej. W krajowych zasobach brakuje ponad 40 miliardów euro, które premier planuje pozyskać między innymi poprzez nowe podatki.

Premier François Bayrou stoi przed poważnym wyzwaniem, jakim jest ułożenie ustawy budżetowej na 2026 rok. Budżet na bieżący rok szef francuskiego rządu zatwierdził z pominięciem głosowania w parlamencie, na mocy specjalnych zapisów konstytucji.

W przypadku przyszłorocznego budżetu Bayrou na podobny manewr raczej się nie zdecyduje. Wszystko za sprawą coraz głębszych podziałów wśród francuskich parlamentarzystów. Brak kompromisu w tak istotnej sprawie, jaką jest budżet, może oznaczać upadek jego gabinetu.

– Za każdym razem, gdy będą wracały ważne ustawy, rząd i jego poplecznicy będą musieli negocjować od nowa. Nikt nie wie, do kiedy obecny premier tym premierem będzie – stwierdził w rozmowie z TOK FM współpracujący z RFI Piotr Moszyński.

Jaki pomysł na rozwiązanie?

Większość pozyskanych środków ma pochodzić z ograniczenia wydatków publicznych. Są jednak także grupy społeczne, które mogą być obciążone planami rządu.

Te zakładają między innymi wprowadzenie tymczasowego podatku od nadzwyczajnych zysków przedsiębiorstw o rocznych przychodach przekraczających 1 miliard euro. Stawka podatku ma wzrosnąć z 25 proc. do 33,5 proc., co ma przynieść budżetowi około 8 miliardów euro rocznie.

Bayrou zamierza wdrożyć również nowy podatek na wykup akcji przez spółki, co ma na celu zwiększenie wpływów budżetowych. Oprócz tego wśród propozycji znajduje się tymczasowe zwiększenie podatku dochodowego dla gospodarstw domowych o rocznych dochodach przekraczających 500 tys. euro, co ma przynieść dodatkowe 2 mld euro.

Reakcje polityków

Premier Bayrou podkreśla, iż poszukiwanie środków jest konieczne, aby zmniejszyć deficyt budżetowy Francji, który w tej chwili przekracza 6 proc. PKB, i osiągnąć cel 3 proc. do 2029 roku.

Brak większości parlamentarnej może jednak utrudnić wdrożenie tych reform. Planowane podwyżki podatków spotykają się z krytyką, zwłaszcza ze strony zwolenników prezydenta Emmanuela Macrona.

– We Francji nigdy nie ma odpowiedniego momentu na cięcia wydatków; istnieje pewien rodzaj odmowy zmierzenia się z problemem – powiedział senator Jean-François Husson z Republikanów sprawozdawca generalny ds. budżetu.

– Obawiam się, iż – podobnie jak za (byłego premiera – red.) Michela Barniera – zaczniemy od obietnic cięć, a skończymy bez konkretów – zaznaczył Charles Sitzenstuhl z prezydenckiej partii Odrodzenie. – Będziemy musieli się tym zająć – dodał deputowany.

A może zdecydują obywatele?

Francuski premier ponownie rozważa przeprowadzenie ogólnokrajowego referendum w sprawie budżetu, gdyż zakłada on rozwiązania bezpośrednio dotykające Francuzów. Bayrou argumentuje, iż kwestia ta ma ogromne znaczenie dla przyszłości kraju i powinna być poddana ocenie obywateli.

Zgodnie z artykułem 11. francuskiej konstytucji tylko prezydent może zarządzić referendum w sprawach dotyczących gospodarki, polityki społecznej i usług publicznych, na wniosek rządu lub obu izb parlamentu. Premier Bayrou przyznaje, iż decyzja o ewentualnym referendum należy do prezydenta Emmanuela Macrona.

Francuski rząd powinien przygotować grunt pod znaczące zmiany fiskalne w 2026 roku, łącząc cięcia wydatków z podwyżkami podatków, aby sprostać wyzwaniom budżetowym i spełnić unijne wymogi dotyczące deficytu.

Idź do oryginalnego materiału