Finansowa katastrofa staje się faktem. Tyle trzeba dopłacić – 1410 zł w plecy!

4 godzin temu

Minimalna składka zdrowotna, wzrośnie o ponad 30 procent, co oznacza dodatkowe obciążenie finansowe przekraczające 1400 złotych rocznie. Ten znaczący wzrost kosztów wynika z zakończenia obowiązywania tymczasowych przepisów, które przez rok umożliwiały przedsiębiorcom płacenie obniżonej składki zdrowotnej oraz z planowanego podwyższenia płacy minimalnej, która stanowi podstawę do wyliczania wysokości tej składki.

Fot. Warszawa w Pigułce

Obecnie, w 2025 roku, przedsiębiorcy płacą minimalną składkę zdrowotną w wysokości 314,96 złotych miesięcznie, co jest wynikiem obowiązywania specjalnych przepisów wprowadzonych jako tymczasowe rozwiązanie mające na celu odciążenie sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Od stycznia 2026 roku składka ta wzrośnie do kwoty 432,54 złotych miesięcznie, co oznacza realny wzrost o 117,58 złotych miesięcznie. W skali całego roku dodatkowe obciążenie dla wszystkich przedsiębiorcy wyniesie aż 1410,96 złotych, co stanowi istotną pozycję w budżecie prowadzenia działalności gospodarczej.

Fundamentalną przyczyną tej drastycznej podwyżki jest wygaśnięcie obowiązującego w 2025 roku tymczasowego przepisu, który umożliwiał przedsiębiorcom płacenie składki zdrowotnej liczonej od zaledwie 75 procent wysokości minimalnego wynagrodzenia obowiązującego w danym roku. To preferencyjne rozwiązanie zostało wprowadzone jako czasowa ulga, która miała obowiązywać od 1 lutego 2025 roku do 31 stycznia 2026 roku, dając przedsiębiorcom roczny okres oddechu finansowego oraz umożliwiając rządowi przygotowanie kompleksowej reformy systemu składek zdrowotnych.

Pierwotnie planowane rozwiązanie miało charakter przejściowy, ponieważ rząd Donalda Tuska planował przeprowadzenie szeroko zakrojonej reformy systemu składek zdrowotnych, która miała na stałe zmienić zasady wyliczania obciążeń dla przedsiębiorców oraz dostosować je do rzeczywistych możliwości finansowych sektora małych i średnich przedsiębiorstw. Reforma ta miała wprowadzić bardziej sprawiedliwy system, który uwzględniałby faktyczne dochody przedsiębiorców zamiast opierać się wyłącznie na wysokości płacy minimalnej.

Niestety, ambitne plany reformatorskie nie doszły do skutku z powodu decyzji prezydenta Andrzeja Dudy, który zawetował nowelizację ustawy mającej na stałe obniżyć podstawę wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. Prezydenckie weto oznacza, iż od 2026 roku automatycznie powrócą stare zasady naliczania składki zdrowotnej, które były obowiązujące przed wprowadzeniem tymczasowej ulgi w lutym 2025 roku. Tym samym składka zdrowotna będzie ponownie liczona od pełnej wysokości minimalnego wynagrodzenia, bez jakichkolwiek preferencji czy obniżek dla przedsiębiorców.

Dodatkowym czynnikiem zwiększającym obciążenia finansowe przedsiębiorców jest planowane podwyższenie płacy minimalnej, która prawdopodobnie wzrośnie z obecnych 4666 złotych do 4806 złotych miesięcznie. Ponieważ wysokość składki zdrowotnej jest bezpośrednio powiązana z wysokością płacy minimalnej, każde jej zwiększenie automatycznie przekłada się na wyższe obciążenia dla wszystkich przedsiębiorców zobowiązanych do płacenia minimalnej składki zdrowotnej. Mechanizm ten sprawia, iż przedsiębiorcy ponoszą podwójne obciążenie wynikające zarówno z zakończenia ulgi, jak i z podwyższenia podstawy naliczania składki.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami, podstawą do wyliczenia składki zdrowotnej będzie cała kwota minimalnego wynagrodzenia, a składka będzie wynosić 9 procent tej podstawy, co daje ostateczną kwotę 432,54 złotych miesięcznie. Ten mechanizm naliczania oznacza, iż bez względu na faktyczne dochody przedsiębiorcy, każdy prowadzący działalność gospodarczą będzie zobowiązany do opłacania tej samej minimalnej składki, niezależnie od tego czy jego firma przynosi zyski, czy ponosi straty.

Specjaliści zajmujący się doradztwem dla małych i średnich przedsiębiorstw ostrzegają, iż planowany wzrost może szczególnie mocno dotknąć najmniejszych przedsiębiorców, którzy prowadzą działalność o nieregularnych dochodach lub mają charakter sezonowy. Dla firm działających w branżach takich jak turystyka, gastronomia czy usługi związane z rekreacją, które odnotowują znaczące wahania dochodów w zależności od pory roku, wysoka minimalna składka zdrowotna będzie stanowiła stałe obciążenie niezależnie od aktualnej sytuacji finansowej przedsiębiorstwa.

Szczególnie problematyczna jest sytuacja przedsiębiorców rozpoczynających działalność gospodarczą, którzy w pierwszych miesiącach funkcjonowania często nie osiągają jeszcze stabilnych dochodów, a jednocześnie muszą ponosić wszystkie koszty związane z prowadzeniem firmy, w tym wysoką składkę zdrowotną. Dla tej grupy przedsiębiorców wzrost składki o ponad 30 procent może oznaczać konieczność rezygnacji z prowadzenia działalności lub znaczące ograniczenie inwestycji w rozwój firmy.

Planowane zmiany dotkną wszystkich przedsiębiorców bez względu na wybraną formę opodatkowania, co oznacza iż wzrost kosztów jest uniwersalny i obejmuje zarówno tych rozliczających się według skali podatkowej, jak i korzystających z podatku liniowego czy karty podatkowej. Ta uniwersalność zmian sprawia, iż wzrost obciążeń ma charakter systemowy i nie ma możliwości uniknięcia dodatkowych kosztów poprzez zmianę formy opodatkowania czy innych rozwiązań organizacyjnych.

Minister zdrowia Izabela Leszczyna publicznie tłumaczy konieczność utrzymania wysokich składek zdrowotnych potrzebami finansowymi systemu ochrony zdrowia, podkreślając iż składki zdrowotne są już w tej chwili niewystarczające do pokrycia stale rosnących kosztów funkcjonowania Narodowego Funduszu Zdrowia. Minister wskazuje na konieczność zwiększenia wpływów do NFZ, aby zapewnić finansowanie coraz droższych świadczeń medycznych oraz poprawę jakości opieki zdrowotnej oferowanej polskim pacjentom.

Ministerstwo Zdrowia nie prowadzi w tej chwili żadnych prac legislacyjnych nad przedłużeniem obowiązywania obniżonej podstawy wymiaru składki zdrowotnej, co oznacza iż przedsiębiorcy nie mogą liczyć na jakiekolwiek ulgi czy przedłużenie okresu preferencyjnego traktowania. Brak działań ze strony resortu zdrowia sugeruje, iż rząd przyjął stanowisko, zgodnie z którym sektor przedsiębiorców musi ponosić wyższą część kosztów finansowania systemu ochrony zdrowia.

Jednocześnie rosnąca dotacja z budżetu państwa przeznaczona na finansowanie Narodowego Funduszu Zdrowia, która w 2026 roku ma wzrosnąć do blisko 26 miliardów złotych, wyraźnie pokazuje iż system ochrony zdrowia boryka się z poważnymi wyzwaniami finansowymi wymagającymi znaczących nakładów ze środków publicznych. Ta rosnąca dotacja budżetowa wskazuje na strukturalne problemy w finansowaniu służby zdrowia, które nie mogą być rozwiązane wyłącznie poprzez zwiększanie składek płaconych przez przedsiębiorców.

Podwyżka składki zdrowotnej dla przedsiębiorców stanowi jeden z elementów szerszych zmian systemowych mających na celu zapewnienie stabilności finansowej polskiej służby zdrowia, jednak budzi poważne wątpliwości co do sprawiedliwości rozkładu obciążeń finansowych między różne grupy społeczne. Przedsiębiorcy, którzy już w tej chwili ponoszą znaczące obciążenia podatkowe oraz składkowe, będą zmuszeni do pokrycia dodatkowej części kosztów funkcjonowania systemu zdrowotnego.

Brak dialogu społecznego oraz konsultacji z reprezentantami środowiska przedsiębiorców w kwestii tak znaczących zmian w wysokości składek zdrowotnych budzi niepokój w organizacjach zrzeszających małych i średnich przedsiębiorców. Przedstawiciele tych organizacji zwracają uwagę na to, iż drastyczne zwiększanie obciążeń finansowych dla sektora prywatnego może negatywnie wpłynąć na konkurencyjność polskiej gospodarki oraz zniechęcać do podejmowania działalności gospodarczej.

Dodatkowo, wzrost kosztów prowadzenia działalności gospodarczej może przełożyć się na wyższe ceny towarów oraz usług oferowanych przez przedsiębiorców, co ostatecznie obciąży konsumentów oraz może przyczynić się do wzrostu inflacji. Mechanizm ten sprawia, iż koszty zwiększenia składek zdrowotnych zostaną w znacznej części przeniesione na całe społeczeństwo poprzez wyższe ceny produktów oraz usług.

Przedsiębiorcy planujący rozpoczęcie działalności gospodarczej w 2026 roku muszą uwzględnić w swoich kalkulacjach biznesowych znacząco wyższe koszty składek zdrowotnych, co może wpłynąć na opłacalność planowanych przedsięwzięć oraz skłonność do podejmowania ryzyka gospodarczego. Dla wielu potencjalnych przedsiębiorców wyższe obciążenia mogą oznaczać konieczność rezygnacji z planów rozpoczęcia własnej działalności gospodarczej.

Sytuacja ta może również wpłynąć na decyzje już działających przedsiębiorców dotyczące kontynuowania prowadzenia firmy, szczególnie w przypadku działalności o niskich marżach lub nieregularnych dochodach. Część przedsiębiorców może rozważać zamknięcie działalności lub przeniesienie jej do państw o niższych obciążeniach podatkowych oraz składkowych, co może negatywnie wpłynąć na polską gospodarkę.

Długoterminowe konsekwencje wzrostu składek zdrowotnych mogą obejmować zmniejszenie dynamiki rozwoju sektora małych i średnich przedsiębiorstw, który stanowi kręgosłup polskiej gospodarki oraz główne źródło miejsc pracy. Wysokie obciążenia mogą również zniechęcać do inwestowania w rozwój firm oraz innowacje, co może wpłynąć na konkurencyjność polskiej gospodarki w perspektywie długoterminowej.

Idź do oryginalnego materiału