

Siedemnaście turbin wiatrowych zamontowano w gminie Prudnik. Farma wiatrowa, która powstała w Szybowicach energią elektryczną zasilać ma niemal 40 tysięcy gospodarstw. Ma to nastąpić w ciągu kilku najbliższych miesięcy.
– Inwestycja przebiega szybciej niż zakłada to harmonogram. Dla nas jest kamień milowy w rozwoju tego projektu – zamknięcie etapu montażu elektrowni wiatrowych i przejście do rozruchu technologicznego. Już za kilka miesięcy ta farma zacznie generować energię elektryczną. Jak szacujemy w naszych modelach będzie to około 88,5 GWh. oznacza to, iż jeżeli średnie gospodarstwo domowe zużywa rocznie około 2 tysięcy KWh, to dostarczymy energię do ponad 40 tysięcy gospodarstw domowych. Taka farma wiatrowa jest w stanie zapewnić energię elektryczną dla miasta wielkości Opola. Spotkaliśmy się z dużą otwartością społeczności lokalnej oraz dużą przychylnością władz lokalnych. Nasze nakłady inwestycyjne to około 400 milionów złotych. jeżeli takie możliwości się pojawią, będziemy realizować dalsze swoje inwestycje – informuje Arkadiusz Bakierzyński, prezes zarządu Energa Green Development, członek zarządu spółki Farma Wiatrowa Szybowice.
– Każda z elektrowni wiatrowych ma moc 2,2 MW. To są turbiny duńskiej firmy Vestas. Ich rozpiętość to 112 metrów, a wysokość całości to jakieś 175 metrów. Park wiatrowy ma moc 37,4 MW. Przygotowujemy jeszcze dwie elektrownie. w tej chwili jesteśmy na etapie uzyskiwania decyzji środowiskowej. To będzie uzupełnienie tych 17 elektrowni, czyli będzie ich 19, co sprawi, iż łącznie ten projekt osiągnie moc 41,8 MW. Zostanie też najprawdopodobniej dodatkowo wzbogacony o farmę fotowoltaiczną, o mocy około 16-18 MW – mówi Jacek Rusiecki, dyrektor operacyjny Neo Energy Group, przedstawiciel dewelopera.
– Dla gminy Prudnik to bardzo ważna inwestycja. Dążymy do zeroemisyjności. Taka farma wiatrowa jest przykładem, iż gmina rozwija się i idzie w kierunku przyszłości. Jest też symbolem dbania o środowisko. Z pewnością wpłynie na poprawę jakości życia naszych mieszkańców. Gmina skorzysta na podatkach – kwota około 1,5 miliona złotych rocznie. To z kolei przełoży się na inwestycje, które będziemy kierować również w miejscowości, w których pojawiają się te wiatraki. Także niektórzy rolnicy zyskają ekonomicznie – podkreśla Wiesław Kopterski, zastępca burmistrza Prudnika.
– Mieszkańcy, jak w każdym środowisku są różnie do tego ustawieni, ale większych protestów u nas nie było. Już na samym początku skorzystaliśmy, ponieważ poprzedni inwestor dołożył się miedzy innymi do zakupu wozu strażackiego. Jesteśmy też po wstępnych zapewnieniach ze strony władz miasta, iż jakaś część podatku, który płacić będzie firma, będzie zasilać nasz fundusz sołecki. Skoro te wiatraki na terenie naszej miejscowości są, to chcielibyśmy, żeby sołectwo na tym korzystało – uważa Mariusz Wicherek, sołtys wsi Szybowice.
Obowiązujące w gminie Prudnik plany zagospodarowania przestrzennego przewidują możliwość ustawienia łącznie około 30 turbin wiatrowych w rejonie wsi Szybowice, Rudziczka i Mieszkowice.
Jacek Rusiecki, Wiesław Kopterski, Mariusz Wicherek:
Dłuższa relacja:
Arkadiusz Bakierzyński, Jacek Rusiecki, Wiesław Kopterski, Mariusz Wicherek:







Autor: Anna Kurc