Emmanuel Macron w ogniu krytyki. „Żydzi atakowani na ulicach”

news.5v.pl 6 godzin temu

Ambasador napisał w liście, iż jest „poważnie zaniepokojony wzrostem antysemityzmu we Francji i brakiem wystarczających działań rządu , by z nim walczyć”.

Oświadczył, iż „nie ma we Francji dnia, by Żydzi nie byli atakowani na ulicach”, niszczone są szkoły i synagogi. Kushner ocenił także, iż „prawie połowa młodych Francuzów mówi, iż nigdy nie słyszała o Holokauście”, i zadał pytanie, „czego uczone są dzieci we francuskich szkołach, skoro utrzymuje się taka niewiedza?”.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Netanjahu wysłał podobny list

Ambasador USA uznał, iż decyzja Francji, by uznać państwo palestyńskie, „ośmiela ekstremistów i podsyca przemoc”.

List Charlesa Kushnera, datowany na poniedziałek, zbiegł się z listem, który do prezydenta Macrona wysłał w ostatnich dniach premier Izraela Benjamin Netanjahu. Szef izraelskiego rządu zarzucił Macronowi „podsycanie ognia antysemityzmu” poprzez zapowiedź uznania Palestyny. Pałac Elizejski komentując list Netanjahu, uznał te oskarżenia za „błędne i nikczemne”.

Charles Kushner, biznesmen i magnat z branży nieruchomości, został wskazany przez Donalda Trumpa na ambasadora w Paryżu jeszcze przed zaprzysiężeniem Trumpa na prezydenta USA. Jest on ojcem Jareda Kushera, męża Ivanki Trump, czyli córki prezydenta.

Idź do oryginalnego materiału