Eksperci obejrzeli kolizję marszałka. "To napaść", "jechał jak Sebix", "bezmyślność"

4 godzin temu
Nie milkną echa kolizji, do której doszło w czwartek na drodze ekspresowej S3 pod Sulechowem. Kierujący służbowym autem marszałek województwa lubuskiego wyprzedzał prawym pasem innego kierowcę, po czym uderzył w jego auto. - Gdyby tak każdy chciał robić, to my byśmy tutaj mieli Dziki Zachód - ocenia instruktor nauki jazdy.
Idź do oryginalnego materiału