- Jesteśmy w bardzo dobrych relacjach. Mieliśmy dwa spotkania, dwa szczyty, świetnie się dogadywaliśmy - powiedział Donald Trump o Kim Dzong Unie. Prezydent USA zapowiedział , iż "pewnego dnia" spotka się z przywódcą Korei Północnej, którego "zna bardziej niż ktokolwiek inny".
Donald Trump zapowiada spotkanie z Kim Dzong Unem. "Świetnie się dogadywaliśmy"
Donald Trump podczas poniedziałkowej konferencji prasowej w Białym Domu powiedział, iż chce się spotkać z Kim Dzong Unem i ma z nim "dobre relacje". - Pewnego dnia się z nim zobaczę. Spotkamy się - stwierdził.
USA. Donald Trump chce spotkać się z Kim Dzong Unem
Prezydent Stanów Zjednoczonych podkreślił, iż utrzymuje "bardzo dobre relacje" z przywódcą Korei Północnej, co jest "dobre dla obu narodów".
- Jesteśmy w bardzo dobrych relacjach. Mieliśmy dwa spotkania, dwa szczyty, świetnie się dogadywaliśmy - powiedział Trump, dodając, iż zna Kim Dzong Una "bardziej niż ktokolwiek inny poza Kim Jo Dzong (siostra Kim Dzong Una red.)".
ZOBACZ: Kim Dzong Un zapowiada pokonanie USA. "Będziemy zwycięzcami"
- Nie powinienem mówić, iż go bardzo lubię, bo zabiją mnie media piszące fake newsy. Ale dogaduję się z nim bardzo dobrze (...). Nie mogę się doczekać, żeby go zobaczyć. Był dla mnie bardzo miły - dodał.
Trump stwierdził także, iż gdyby w 2016 roku w wyborach prezydenckich wygrała Hillary Clinton, to "mielibyśmy już wojnę nuklearną na świecie". Zwrócił uwagę, iż napięcia wokół Korei Północnej i jej arsenału "znacząco zmalały" odkąd to on objął urząd prezydenta. - Nie będziemy mieć wojny nuklearnej. Kiedy to nastąpi, to będzie koniec - powiedział.
Spotkanie Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem
Donald Trump i Kim Dzong Un spotkali się po raz pierwszy w czerwcu 2018 roku w Singapurze. Przywódca Korei Północnej zadeklarował wówczas gotowość do "całkowitej denuklearyzacji Półwyspu Koreańskiego", ale nie ogłosił żadnego konkretnego harmonogramu tego procesu. Zapowiedziano jedynie "dalsze rozmowy".
Drugie spotkanie miało miejsce w 2019 roku w Hanoi - stolicy Wietnamu. Już pierwszego dnia szczytu przywódcy wyrażali nadzieję, iż spotkanie przyniesie pozytywne wyniki. Głównym tematem ponownie była denuklearyzacja Półwyspu Koreańskiego i perspektywa normalizacji stosunków pomiędzy USA a KRLD.
ZOBACZ: Korea Północna wysłała miliony pocisków do Rosji. Alarmujący raport
Po szczycie przekazano dziennikarzom, iż jednak "nie osiągnięto porozumienia", ale obie delegacje przeprowadziły w czasie szczytu konstruktywne rozmowy. Rozmowy miały być kontynuowane, ale porozumienie nie zostało zawarte do dziś.
Donald Trump złożył deklaracje dotyczące Kim Dzong Una na chwilę przed spotykaniem z prezydent Korei Południowej Lee Jae-myungiem, który przybył w niedzielę do Stanów Zjednoczonych. Nowy przywódca, który urząd objął na początku czerwca, chce umocnić swoje relacje ze Stanami Zjednoczonymi i kilkukrotnie wyraził chęć współpracy z Trumpem i jego administracją.
